Na pozostałości szkieletu natknął się pod koniec października ub.r. pracujący na dębickim dworcu operator koparko-ładowarki. Kości leżały 1,5 metra pod powierzchnią ziemi. Już wstępne oględziny pozwalały przypuszczać, że leżą zakopane wiele lat. Nie znaleziono przy nich żadnych pozostałości ubrań ani innych przedmiotów.- Spodziewaliśmy się, że są to kości kogoś, kto zginął podczas wojny – mówi Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy.Badania nie przyniosły jednak precyzyjnej odpowiedzi, kiedy zmarł mężczyzna. Udało się tylko ustalić, że kości leżały pod ziemią ponad 20 lat. Nie wiadomo też, jaka była przyczyna śmierci mężczyzny.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?