Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sam poszedł siedzieć, by zacząć nowe życie

redakcja
redakcja
redakcja
Na komendę w Toruniu przyszedł mężczyzna. - Jestem poszukiwany kilkoma listami gończymi. Zamknijcie mnie, odsiedzę swoje, bo jak wyjdę chcę mieć święty spokój bo się żenię - powiedział. Policjanci sprawdzili i to była prawda.

Historia zdarzyła się w Toruniu, dwa dni temu, dokładnie w Dniu Kobiet. - Wczoraj 8 marca 2012 około godz. 12:00 do Komisariatu Policji Toruń Śródmieście zgłosił się 27 – letni mieszkaniec Osiedla Bolesława Chrobrego w Toruniu. Mężczyzna powiedział, że jest poszukiwany i teraz chce uregulować swój dług, bo się zakochał - relacjonuje Artur Rzepka, rzecznik toruńskiej policji. Policjanci przecierali oczy ze zdumienia, wylegitymowali faceta, a ich system komputerowy aż zaświecił na czerwono. Jegomość miał na koncie sześć listów gończych za całą serię przestępstw. W 2005 roku został nawet skazany, ale zniknął przed pójściem do zakładu karnego. Co kierowało torunianinem? - Jako motywację do swojego zgłoszenia się na komisariat podał, iż poznał kobietę, z którą zamierza ułożyć sobie życie i wreszcie chce uregulować swój dług względem prawa, aby z czystą kartą wejść na nową drogę życia, gdyż zamierza się ożenić - dodaje Rzepka. Policjanci postanowili więc pomóc i chyba zamknęli pierwszy raz kogoś, kto z własnej woli chce iść siedzieć. Po dopełnieniu niezbędnych formalności i sporządzeniu stosownej dokumentacji poszukiwany wprost z komisariatu trafił do toruńskiego Aresztu Śledczego na Starówce (na zdjęciu). 

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto