W ubiegłym roku docieplono blok 7-11 przy ulicy Prusa. Budynek zyskał nową elewację, dominuje kolor pomarańczowy i biały. Lokatorzy jednego z mieszkań przemalowali balkon na inny kolor. Wybrali odcień czerwieni.- Czy tak można robić - pyta jeden z mieszkańców tego budynku. - Nie tylko mi się to nie podoba. Blok został odnowiony, a ten jeden balkon wszystko zepsuł. Są chyba jakieś przepisy, które regulują takie sprawy. Gdyby każdy robił jak chce, nie byłoby porządku. Jeden balkon żółty, obok zielony, następny różowy, a kolejny może niebieski. Raczej ładnie by to nie wyglądało. Niech spółdzielnia coś z tym zrobi.Spółdzielnia Mieszkaniowa w Stargardzie wyjaśnia, że kolorystyka balkonu w budynku wielorodzinnym nie jest sprawą indywidualnego gustu lokatora. Spółdzielnia musi się trzymać przepisów prawa budowlanego, ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym i rozporządzenia w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki.- W świetle prawa lokator nie ma zatem możliwości samowolnej zmiany wyglądu ściany i balkonu, który jest przecież integralną całością niedawno docieplonej i odnowionej elewacji budynku przy ul. Prusa 7 - informuje Ewa Pilarczyk, zastępca prezesa do spraw technicznych SM w Stargardzie. - W tym przypadku lokatorzy samowolnie przemalowali przynależną do ich mieszkania, zewnętrzną część ściany osłonowej razem z oknami oraz płytę balustrady loggi balkonowej.Projekt docieplenia budynku był zatwierdzony pozwoleniem na budowę wydaną przez starostę. Obowiązuje ośmioletnia gwarancja na roboty. Jak mówią przedstawiciele spółdzielni, niedopuszczalne są wszelkie indywidualne zmiany, które godzą w estetykę budynku. Zarząd spółdzielni zażądał przywrócenia pierwotnej kolorystyki ścian i balkonu.- W przypadku braku reakcji ze strony lokatorów, spółdzielnia we własnym zakresie zleci firmie przemalowanie części ściany budynku tak, aby całość odpowiadała założeniom projektu - informuje Ewa Pilarczyk. - Koszt tych prac bezpośrednio obciąży lokatorów, którzy samowolnie dopuścili się przeróbek.Co na to lokatorzy mieszkania ze spornym balkonem.- Niech spółdzielnia zajmie się czymś takim także w innych częściach miasta - mówi jedna z lokatorek mieszkania. - Balkon przemalowaliśmy, bo była fuszerka. Wyglądał fatalnie. Nie godziliśmy się, żeby przyjąć odbiór robót, ale spółdzielnia i tak przyjęła. Niech teraz zwróci nam koszty, które ponieśliśmy, żeby doprowadzić balkon do porządku.Właścicielka mieszkania poinformowała Głos, że balkon zostanie ponownie przemalowany.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?