MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sanoczanie tym razme słabsi od Cracovii

hokej.sport24.pl
We wczorajszym spotkaniu pomiędzy Ciarko KH Sanok i ComArch Cracovią Kraków lepsi okazali się goście pokonując miejscowych 3:5. Mimo dużej różnicy w miejscach tabeli jakie zajmują obie drużyny nie było widać wielkiej przepaści w grze obu zespołów.

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla sanockiej drużyny. Kara Tibora Schneidera osłabiła Sanoczan w wyniku czego stracili pierwszą bramkę. Jej zdobywcą był Michał Piotrowski, który w podbramkowym zamieszaniu skierował krążek do świątyni Jańca. Do połowy tercji Sanoczanom co prawda udało się oddać kilka dobrych strzałów jednak było to za mało by pokonać Rafała Radziszewskiego. Za to Cracovia w dwunastej minucie zdołała wykorzystać kolejną grę w przewadze. Szybka wymiana krążka i doskonała dobitka zaowocowała drugą bramką – po strzale Mariusza Dulęby „poprawił” Mikołaj Łopuski. Bramka na 0:3 padła w dziewiętnastej minucie, kiedy to Michał Piotrowski i David Musial wykorzystali błąd obrony.

Pierwsze minuty drugiej odsłony zaczęły się szczęśliwie dla miejscowych. Po wygranym wznowieniu Marek Strzyżowski podał do Tomasza Demkowicza, a ten atomowym strzałem pokonał Radzika. W kolejnych minutach Cracovia „spuściła trochę z tonu” – ich ataki nie były już tak odważne. Jedyna groźna sytuacja to zamieszanie pod bramką Sanoka, w którym krążek zatrzymał się na linii i na szczęście dla Sanoka obrońca zdołał go wybić.

Ostatnia część meczu, podobnie jak poprzednia przyniosła radość Sanoczanom. W 1:17 Marcin Ćwikła po wygranym wznowieniu podał do Macieja Mermera, a ten precyzyjnym strzałem umieścił krążek pod poprzeczką. Na wyrównującą bramkę kibice na Arenie czekali do dziewiątej minuty. Do wyrównania doprowadził Tobiasz Bigos. Po podaniu od Schneidera oddał bardzo mocny plasowany strzał w stronę bramki. Wyrównujący gol podziałał jak wiatr na żagle sanockiego okrętu. Przez moment w Sanoczanach pojawiła się nadzieja na wygraną jednak szybko ona zanikła. Kara dla Schneidera „zawaliła” to co konsekwentnie budowali od drugiej tercji. Jednoosobowa przewaga dała Cracovii szansę na wyjście na prowadzenie, którą doskonale wykorzystali. Zamknięci w hokejowym zamku gospodarze stracili czwartą bramkę. Leszek Laszkiewicz po podaniu od brata strzelił do pustej bramki. Ostatnie trafienie w tym spotkaniu zaliczył David Musial. Po dwójkowej akcji z Filipem Drzewieckim, Musial otrzymał podanie wzdłuż bramki po czym bez problemu pokonał Rockiego i ustanowił wynik spotkania. Drużyna gości wprowadziła jeszcze zmianę na pozycji bramkarza – Radziszewskiego zastąpił Rączka, ale nie miało to już najmniejszego wpływu na grę.

Ciarko KH Sanok - Cracovia ComArch Kraków 3:5 (0:3 1:0 2:2)

Bramki:
02:40 0:1 Piotrowski - Musial -Drzewiecki 4/5
11:02 0:2 Łopuski Mikołaj - Dulęba 4/5
18:23 0:3 Piotrowski - Musial
21:33 1:3 Demkowicz - Strzyżowski
41:17 2:3 Mermer - Ćwikła
48:04 3:3 Bigos - Schneider 5/4
51:11 3:4 Laszkiewicz L. - Laszkiewicz D. - Csorich 4/5
58:27 3:5 Musial - Drzewiecki

Ciarko KH: Janiec (20:00) Rocki (40:00) - Sekáč, Rąpała, Kostecki, Milan, Poziomkowski - Bigos, Schneider, Čacho, Ćwikła, Mermer - Solon R., Demkowicz, Maciejko, Strzyżowski, Biały - Cyganik, Hućko, Ciepły, Grzesik, Gawlina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto