Na niektórych jeziorach i rzekach zaczyna brać duża płoć i okazały okoń. W kwietniu przypada okres tarła tego pięknego drapieżnika, aktualnie wypełnionego ikrą
i mleczem do niebywałych rozmiarów. Apeluję więc do wędkarzy– złowionemu darujmy życie, gdyż nieetycznie byłoby kłaść „garbuska" na patelni w tak intymnym
dla niego okresie.
Jednak już pierwsze oznaki wiosny stają się coraz bardziej widoczne. Natura budzi się z krótkiego zimowego snu, a jej rychłe nadejście zwiastuje rozćwierkane ptactwo. Natomiast na polach, ogródkach
i na miejskich trawnikach takim zwiastunem wiosny są liczne kretowiska. To efekt pracy „krecika" buszującego w powierzchniowych warstwach gleby w poszukiwaniu dżdżownic.
Na wolnych od lodu skrawkach jezior zadomawiają się kaczki i inne gatunki ptaków wodnych, nad którymi bacznie czuwa, strosząc groźnie pióra, królewski łabędź.A wędkarski ludek (jak żaden inny hobbysta - strasznie ruchliwy), na razie może jedynie z tęsknotą spoglądać
w niebo. Jeszcze nie nadszedł czas na wędkarskie wyprawy. Nostalgia ogarnia wędkarską brać, bo już by się chciało nad wodą posiedzieć, na podpórkach
rozłożyć rozleniwione po zimowym śnie wędziska
i ... nic nie robić, jedynie beztrosko patrzeć na powolnie zanurzający się pod zmierzchwioną wiatrem powierzchnią wody, kolorowy spławiczek.
Jednak przygotowując się do pierwszych wędkarskich wypraw, najwyższa pora by zająć się sprawdzeniem
i przeglądem posiadanego wędkarskiego sprzętu.
Dla spławikowców będzie to oczyszczenie wędek z zimowych zabezpieczeń i konserwacji, przegląd spławików pod katem ewentualnych pęknięć, które trzeba uzupełnić odpowiednim klejem, bo inaczej
będą pić wodę oraz przygotować nowe zestawy i
masę przyponów.Spinningiści skupią się na kołowrotkach, z których
także trzeba usunąć resztki konserwujących smarów, wyregulować hamulce, nawinąć nowe żyłki, przejrzeć kilkanaście a niekiedy kilkadziesiąt pudełeczek z przynętami. Tak wiec do końca marca mamy wiele
pracy, którą koniecznie trzeba wykonać, by będąc
już nad wodą, nie zostać niemile zaskoczonym jakimś uchybieniem.
Przed rozpoczęciem sezonu warto zapoznać się z obowiązującymi wędkarskimi przepisami. Od roku ubiegłego zmieniły się niektóre przepisy regulowane znowelizowaną ustawą o rybołówstwie, szczególnie w zakresie przestrzegania przepisów dot. ochrony wód, wymiarami i okresami ochronnymi ryb, walką z kłusownictwem itp. Kary pieniężne za ich nieprzestrzeganie są teraz dość wysokie.
Zmienili się także niektórzy właściciele i dzierżawcy
wód, więc rozpoznajmy, kto jest właścicielem interesującego nas jeziora lub rzeki. Chodzi szczególnie
o małe jeziora w rejonie Bobolic, Pojezierza Drawskiego czy Szczecinka. Warto o tym pamiętać, by nie popsuć sobie miłego wypoczynku.
Już 25 marca zapraszam członków koła „Przylesie"
i klubu „Jurmen" na mistrzostwa koła i klubu o
tytuł „Trociowego Króla 2012". Miejscem zbiórki
będzie parking w miejscowości Bardy – godz. 8.
Szczegóły: www.jurmen.com.pl
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?