Skarabeusz nie wygrał w marsjańskim konkursie

– Naszym sukcesem jest już to, że udało nam się wyjechać do USA i pokazać Skarabeusza – mówi Łukasz Wilczyński ze stowarzyszenia Mars Society Polska, jeden z członków polskiej drużyny, który z Warszawy dopingował kolegów. Dodaje, że Skarabeusz spodobał się w USA. – Usłyszeliśmy wiele słów uznania od tamtejszych inżynierów. Teraz chcemy spożytkować nasze osiągnięcie – dodaje Wilczyński.

Polska jako jedyny kraj europejski reprezentowała stary kontynent na tegorocznych zawodach University Rover Challenge 2009 (Uniwersyteckim Konkursie Robotów Marsjańskich), które odbyły się w dniach 28-30 maja na amerykańskiej pustyni w stanie Utah. Działa tam eksperymentalny habitat marsjański (ośrodek badający rozwiązania, które zostaną zastosowane przy wyprawie na czerwoną planetę).

Przez dwa dni drużyny złożone ze studentów i pasjonatów astronautyki pokazywały, co potrafią ich roboty. Oprócz Polski w zawodach brały udział drużyny uniwersyteckie z USA i Kanady. Łaziki musiały m.in. zbadać określony obszar pod względem geologicznym, biologicznym oraz przeprowadzić symulowaną akcję ratunkową.

Ostatecznie po dwóch dniach zawodów konkurs wygrała drużyna z kanadyjskiego York University, zdobywając 298 punktów. Politechnika Warszawska zdobyła 65 punktów i zajęła przedostatnie miejsce, wyprzedzając Uniwersytet w Kalifornii o dwa punkty. Niektóre z zadań, takie jak dostarczenie astronaucie specjalnego pojemnika, sprawiły problemy części załóg. Sami organizatorzy konkursu przyznają, że zadania w tym roku były trudniejsze.

Polska drużyna jest jeszcze w USA. Za kilka dni ma wrócić do kraju. Niewykluczone, że na lotnisku przywitają ją miłośnicy astronomii i astronautyki.

Zobacz również:
Skarabeusz powalczy w USA [wideo]
Studenci budują robota marsjańskiego
syMELator2 pomoże w szkoleniach pilotów
Student UW dołączył do Google
Informatyczny sukces warszawskich gimnazjalistów