Ryzyko śmierci na polskich drogach jest wyjątkowo duże, w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Co roku na milion mieszkańców naszego kraju, aż 79 umiera w wypadkach drogowych. Gorzej jest tylko na Litwie (80), w Serbii (86), w Rumunii (97) i w Bułgarii (99). Średnia europejska wynosi nieco ponad 50.
Najgorzej, że liczba wypadków w porównaniu do roku 2015 wzrosła o 3 proc. To pierwszy wzrost od ponad 10 lat. Prawdopodobnie spowodowane jest to zwiększeniem liczby samochodów, które poruszają się po polskich drogach.
Co gorsze, jest kategoria w której jesteśmy niechlubnym europejskim liderem. Wskaźnik ten, to ryzyko śmierci w przeliczeniu na kilometry przejechane samochodami. Oznacza to, że przy dłuższej podróży po Polsce, najłatwiej - biorąc pod uwagę kraje z Europy - stracić życie.
Problem związany ze śmiertelnymi wypadkami jest zmorą Europy. Choć na zachód od Polski bezpieczeństwo na drogach jest dużo wyższe, to liczby i tak są przerażające. W 2016 roku na dogach Starego Kontynentu zginęło 25 tys. osób. UE zobowiązała się do obniżenia tego wskaźnika. W związku z tym należy spodziewać się dodatkowych obostrzeń, szczególnie dla firm zatrudniających kierowców - to oni są najczęściej sprawcami wypadków.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?