- 31-letni Jacek K. to mieszkaniec Pragi Południe. Funkcjonariusze zatrzymali go w czwartek. W trakcie przesłuchania przyznał się, że zniszczył dwie szyby w autobusie. Usłyszał zarzut narażenia życia człowieka na niebezpieczeństwo. Dobrowolnie poddał się karze w wymiarze 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz grzywnie w wysokości 5 tys. zł. - mówi MM-ce Anna Kędzierzawska ze stołecznej policji.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że mężczyzna strzlał z wiatrówki, którą pożyczył od znajomych. Nie wiadomo, czy stoi także za pozostałymi atakami na pojazdy komunikacji miejskiej.
Mianem "snajpera" media ochrzciły osobę, która wybijała szyby w stołecznych autobusach i tramwajach. Niewykluczone, że napastnik używał do tego broni pneumatycznej. W ciągu zaledwie miesiąca doszło do kilku tajemniczych zdarzeń. Sprawca uszkodził w sumie dziewięć pojazdów na Mokotowie, Ochocie, Pradze Południe i Bielanach. Na szczęście nikt z pasażerów nie ucierpiał.
Kierowcy i motorniczowie podejrzewali, że mogli zostać ostrzelani. Ale technicy policyjni nie znaleźli żadnych śladów, które potwierdzałyby tę hipotezę.
Po nagłośnieniu spawy przez media komendant stołeczny policji powołał specjalną grupę kryminalnych, którzy mieli wytropić rzekomego "snajpera".
Zobacz także:
Specgrupa tropi rzekomego snajpera
Autobusy miejskie ostrzelane. Cel: 108, 189 i 167
Ostrzelał tramwaje i autobusy? "Śladów brak"
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?