Słowa : Sergiusz JaśkiewiczMuzyka: Tadeusz Woźniakowski
Kiedyś w święto winobrania
1.Gdy mnie coś gnębi lub niepokoi,mam na to zawsze skuteczny sposób:ruszam w radosny, zielony plener,Ziemię Lubuską zwiedzam po prostu !Refren :Kiedyś w święto winobrania śniła mi się i marzyłtaka chwila,by się upić swej dziewczynysmakiem warg,w owo święto winobraniapowitała mnie dziewczyna szklanką wina,jakby mogło samo wino szczęście daćA że w święto winobranianie wypiłem szklanki wina,więc się na mnie pogniewała ta dziewczyna,na nią - ja !I tak w święto winobrania przyszła nagle pożegnaniagłupia chwilaI zostałem bez dziewczynydo dziś dnia
2.Więc wyruszam w plener, bo chciałbym znaleźć równie samotną jak ja malarkę,aby jej szepnąć, że nawet w rajużycie bez Ewy niewiele jest warte.
Jeśli w święto winobrania ona zechce mnie powitaćszklanką wina,to już razem z nią wypiję aż do dna,w nasze święto winobraniajuż nie przyjdzie pożegnaniagłupia chwila ,bo nie zechce jej dziewczyna,ani ja.W takie święto winobraniai dziewczyna chyba zechce przy świątecznej szklance winachwilę szczęściawziąć i dać.wtedy w święto winobraniazamiast drugiej szklanki winawypijemyponcz goracych rozpalonychnaszych warg !
refren:Kiedyś w święto winobrania ...
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?