Spójnia Stargard zmienia rozgrywającego

Spójnia kończy sezon trenując na stargardzkich obiektach. Ligowych meczów już nie rozgrywa, bo odpadła w pierwszej rundzie play off. Trener Aleksandrowicz nie chce na razie mówić o zmianach w składzie drużyny.
– Jakieś nazwiska będą zapewne się gdzieś przewijać, będą pojawiały się spekulacje na temat składu, ale to jeszcze nie czas na konkretne decyzje – tłumaczy Tadeusz Aleksandrowicz, trener Spójni.
W nieoficjalnych rozmowach z osobami z otoczenia stargardzkiego zespołu można jednak dowiedzieć się trochę o przyszłym sezonie. Trener Aleksandrowicz ma zbudować w części nowy zespół. Preferowani mają być koszykarze, którzy potrafią solidnie, agresywnie grać w obronie. To właśnie mocna defensywa ma być wizytówką Spójni w kolejnym pierwszoligowym sezonie. W tej sytuacji niemal przesądzone jest, że dojdzie do zmiany na najważniejszej pozycji. Stargardzki zespół ma mieć nowego rozgrywającego. To oznacza, że po dwóch sezonach ze Spójnią może pożegnać się Marcin Stokłosa. W sezonie 2010/2011 34-letni zawodnik miał najwyższą w stargardzkim zespole średnią punktową (11,4) i asyst (4,9). Minusem była duża liczba strat (średnia 4,3) i mankamenty w grze obronnej. To ostatnie, a także kwestie finansowe najprawdopodobniej spowodują, że jego miejsce w Spójni zajmie inny rozgrywający.
Na dalszą grę w stargardzkim klubie ma szansę Sławomir Buczyniak, a o miejsce w składzie ma też mocno walczyć 19-letni Łukasz Ważny, dotychczas rzadko grywający. Wiele wskazuje też na to, że w nowym sezonie nie zobaczymy w Spójni Rafała Kulikowskiego. W ubiegłym roku przyszedł z Żubrów Białystok, ale u trenera Aleksandrowicza nie wywalczył sobie pewnego miejsca na parkiecie.