Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sposób uczczenia 10-tysięcznego artykułu na mm-ce. Reportaż niespodziewany.

Szambelan Lubuski
Szambelan Lubuski
ulica i numer ciągle prawdziwe
ulica i numer ciągle prawdziwe PanPiotrowski
Przemówienia z okazji rozmaitych obchodów są okrasą zebrań towarzyskich. Przemawianie jest starym i chwalebnym obyczajem. Posiadając umiejętność mrużenia oczu, aby w imaginacji opisać uroczystość należną dziennikarzom obywatelskim.

[Od moderatora: Tekst jest fikcyjny, jak napisałam PanPiotrowski, czyli wszystkie wypowiedzi również zostały wymyślone przez autora ]
Bez większego rozgłosu zaproszono elitarną grupę posiadaczy legitymacji dziennikarza obywatelskiego. Adres był prosty, choć dla wielu osób zaskakujący.
Jakiś KLUB TURYSTY przy ulicy Grottgera 1 ?
O siedzibie Straży Miejskiej przy Grottgera 7 dziennikarze obywatelscy wiedzieli. Ale o Klubie Turysty tylko nieliczni jak: Krzysiu Gawryluk, Szambelan i ...Elżbieta Wojciechowska.
Niektórzy woleli zaczekać przed budynkiem niźli zapuszczać się w wąski korytarz starej, poniemieckiej kamieniczki. Grupami wchodzili i dziwowali się licznym hakom wystającym ze ścian i sufitu korytarza. W końcu korytarza, między wgłębionymi w mur szafkami są jednoskrzydłowe drzwi, zaopatrzone w wywieszkę „Klub Turysty PTTK Zielona Góra".
Wchodzimy.
Wewnątrz kilkadziesiąt foteli, krzeseł a nawet wyściełanych taboretów ustawionych amfiteatralnie wokół stolika udającego „prezydium" zgromadzenia.
Siadamy w trzecim rzędzie krzeseł i kontemplujemy widok ściany głównej. Oto wielki, kolorowy obraz a na nim różne formy uprawiania turystyki: kawalkada kolarzy jadąca drogą przylegającą do rzeki, po której płyną kajakarze. Słychać głosy pytające, który to jest Gawryluk.
Goście, czytujący artykuły na portalu „mmzielonagora.pl" rozpoznają fragment z seksowną kajakarką w atrakcyjnym czerwonym kostiumie. Tak, to PanPiotrowski przedstawiał jako fragment ściennego malowidła.
Ale jeszcze jest miła każdemu scena ogniska w plenerze oraz grupa zdobywców gór i ich szczytów.
Salka się zapełnia. Rozdyskutowaną publiczność usiłuje uspokoić potrójny dźwięk dzwonu okrętowego. To PanPiotrowski wybija marynarskie szklanki dzwonem będącym kopią dzwonu okrętowego statku „MS Zielona Góra"
Zapadła cisza. Wstaje facet słusznej budowy ciała, ubrany w koszulkę turysty rowerowego i przemawia:
-Witam Państwo w skromnych progach Klubu Turysty, prowadzonego przez Zielonogórski Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego. Z wielką przyjemnością udostępniliśmy nasz klub dziennikarzom obywatelskim wśród których są nasi działacze jak Kolega Zdzisław Piotrowski i Krzysztof Gawryluk. Spełniwszy rolę gospodarza przekazuję głos Magdzie Weidner.
Zabrzmiały grzeczne oklaski.
Wstała pani Magda Weidner i przemówiła:
-Dziękuję panu Adamowi Łochowskiemu, prezesowi Zielonogórskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego za udostępnienie dziennikarzom obywatelskim Klubu Turysty. Nieoficjalnie dostąpiłam przyjemności oglądu tego ściennego malowidła i cieszę się, że możemy wspólnie, w szerokim gronie dziennikarzy obywatelskich podziwiać to dzieło nieprofesjonalnej sztuki, szczególnie, że zrządzeniem losu i decyzją urzędników magistratu malunek ten zostanie zlikwidowany. Takie ponoć jest życie. Ale jest okazja, aby zgromadzeni tu dziennikarze obywatelscy , wyposażeni w aparaty fotograficzne różnej użytkowości zapamiętali ten obraz dla przyszłych pokoleń. Bo taka jest rola dziennikarzy obywatelskich -dostrzegać zjawiska i zmiany w życiu miasta, zapamiętywać je i upubliczniać na naszym portalu społecznościowym „mmzielonagora.pl". Oj, rozgadałam się a przecież celem naszego spotkania jest uczczenie dziesięciu tysięcy artykułów na naszym zielonogórski portalu. Państwo, pozwolą, że oddam głos Pani Iwonie Zielinskiej - Redaktor Naczelnej „Gazety Lubuskiej" sprawującej opiekę nad naszym portalem.
-Każda gazeta regionalna byłaby dumna gdyby miała takich wspaniałych współpracowników, dziennikarzy obywatelskich pisujących na portalu społecznościowym „mmzielonagora.pl", a więc także Gazeta Lubuska. Jako redakcja zdecydowaliśmy wydawać w każdy czwartek bezpłatną gazetkę a w niej przedruki ciekawych zdjęć i fascynujących artykułów, publikowanych przez naszych dziennikarzy obywatelskich na portalu „mmzielonagora.pl". Chciałam podziękować Wam, dziennikarze obywatelscy i pogratulować osiągnięcia kolejnej statystycznej bariery, zespołowego osiągnięcia liczby dziesięciu tysięcy artykułów. My, dziennikarze zawodowi z szacunkiem kwitujemy wasze publikacje a najbardziej cieszy się redaktorka Katarzyna Borek, która co tydzień wybiera najciekawsze teksty do papierowej MM-ki. Możecie być dumni z posiadania legitymacji dziennikarza obywatelskiego.
Uśmiechy, oklaski skwitowały wystąpienie naszej super szefowej.
Wstała Magda Weidner i zapowiedziała:
-Przybył do nas ważny gość z magistratu. Pan Tomasz Misiak jako doradca Prezydenta miasta do spraw prasowych zabierze głos:
-Mylą się ci, którzy powątpiewają w moje poczucie humoru. Ja wręcz cieszę się każdym wyeksponowaniem mojego nazwiska na jedynym słusznym portalu „mmzielonagora.pl" Pan Szambelan lekko przecenia moją rolę nazywając mnie najważniejszym urzędnikiem magistratu. Z woli Prezydenta gminy o statusie miejskim, pana Janusza Kubickiego pełnię trudną i odpowiedzialną rolę rzecznika prasowego. Codziennie do magistratu przyjeżdżają ekipy radiowe, telewizyjne a także reporterzy miejscowych gazet. Ale dla mnie najważniejsza jest lektura portalu społecznościowego „mmzielonagora.pl" szczególnie, że zasłużony Doradca Prezydenta Miasta, pan Zygmunt Stabrowski przypomina mi o kolejnych „rodzynkach" napisanych przez pana Zdzisława Piotrowskiego, rozpoznawalnego jako Szambelan. Podziwiam wnikliwość obserwacji pana Szambelana. I jeszcze do tego dochodzą krytyczne uwagi pana BogusławaZG i mojego ulubieńca pana Pintaliano. Pragnę zgromadzonym tutaj dziennikarzom obywatelskim przekazać wyrazy szacunku dla Waszej honorowej pracy dla dobra Zielonej Góry, gminy o statusie miejskim. Na koniec mojego oficjalnego przemówienia mały wtręt osobisty - byłbym szczęśliwy gdyby znamienita fotografka Barszczewska sfotografowała mnie w towarzystwie pana Szambelana i Pana Pintaliano. Taką fotografię wyeksponuję w moim magistrackim gabinecie aby dowodnie świadczyła, że urzędnicy magistratu są przyjaciółmi aktywnych dziennikarzy obywatelskich.
Frenetyczne oklaski skwitowały przemówienie pana Tomasza Misiaka.
Gospodyni spotkania Magda Weidner wyjaśniła:
-Nasz ulubiony Pintaliano jest zapewne na kolejnej kolarskiej eskapadzie, tym razem nie na Litwę, ale zapewne pojechał z Zittau na południe. Czekamy na jego sprawozdania. PanPiotrowski ma kolejną propozycję dla uatrakcyjnienia deptaku. Oddaję panu Szambelanowi głos. * * *
Tu przerwa w relacji z tej miłej imprezy. Ciąg dalszy niebawem. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto