Stadion Narodowy: big lift jeszcze w grudniu [najnowsze zdjęcia z budowy]

- Wiosną będzie przygotowywana murawa i rozpoczniemy montaż elewacji, czyli biało-czerwonej siatki. Ale tak dużych i spektakularnych wydarzeń jak "big lift" na budowie Stadionu Narodowego już nie będzie - tłumaczy Karolina Szydłowska, rzecznik generalnego wykonawcy budowy.

"Big lift" to kilkudniowa operacja

"Big lift" miał być przeprowadzony już w listopadzie. Termin tej operacji nie jest objęty umową i wykonawca ustali go sam - gdy wszystko będzie przygotowane. Ostatecznie konstrukcję dachu budowanego Stadionu Narodowego zobaczymy dopiero pod koniec roku.

Operacja jest bardzo skomplikowana i ma niewiele wspólnego z tradycyjną budową. Nie będzie żadnych rusztowań ani murowania. - Robimy to po raz pierwszy i bazujemy na obliczeniach. Operację, która potrwa kilka dni, nadzorować będzie sztab ludzi. Technicznie praca zostanie wykonana przy wykorzystaniu siłowników, sterowanych komputerowo.

Jednoczesne naciągnięcie 71 kilometrów stalowych lin

Konstrukcja dachu powstanie przez naciągnięcie stalowych lin ze 100-tonową iglicą. Stalowe liny - 72 główne oraz kilka pomocniczych - przytwierdzone do 72 tzw. "jedynek", czyli słupów, stanowiących koronę stadionu, zostały ułożone na trybunach w październiku. Każda z lin ma długość od 50 do 70 metrów i 14,5 cm średnicy. Łączna długość lin stalowych dachu to 71 kilometrów. Wszystkie zostaną naciągnięte jednocześnie, podnosząc dach.

Zobacz również:
Na Stadionie Narodowym rozegrano pierwszy mecz [zdjęcia]
Motocyklowe starcie na Stadionie Narodowym
Koniec smrodu i brudu? Odświeżają podziemia ronda Waszyngtona
Stadion Narodowy: Pierścień utrzymujący dach gotowy