Stare Miasto zbombardowane wierszami

W sobotę tuż po godz. 20:00 z nieba zaczęły spadać wiersze. Intensywne bombardowanie poezją trwało godzinę.

– Może to pieniądze? – żartowali spacerowicze, przyglądając się stu tysiącom spadających kartek, zakładek do książek z nadrukowanymi wierszami młodych poetów z Polski i Chile (m.in. Marcina Świetlickiego, Krystyny Miłobędzkiej, a także zasłużonego w Powstaniu Warszawskim Tadeusza Gajcego).

Helikopter okrążył Stare Miasto kilkadziesiąt razy. Tłum podekscytowanych warszawiaków i turystów biegał po Placu Zamkowym, Rynku i otaczających je uliczkach, łapiąc w powietrzu wiersze. Jeśli już jakaś kartka zdołała upaść na ziemię, natychmiast rzucało się na nią co najmniej kilka osób. Niektórzy organizowali nawet konkursy, kto uzbiera więcej wierszy.

– Kompletnie nie wiedziałam, co się dzieje. Ze zdziwieniem patrzyłam na krążący helikopter. Zastanawiałam się, co z niego spada – mówi Aneta, licealistka. – Kiedy już kartki zbliżały się do ziemi, udało mi się złapać jedną. Wtedy zobaczyłam, że jest na niej napisany wiersz po polsku i hiszpańsku, a akcja nazywa się „deszcz wierszy”. Teraz mam już trzy egzemplarze, niestety wszystkie z tym samym wierszem – pokazuje i czyta utwór Tadeusza Pióro pt. „Rada Europy”:

"metalowe barierki
z chodnika wokół hotelu
ładują do ciężarówki
czerwone berety"

Bombardowanie miast już zbombardowanych

„Deszcz wierszy” to inicjatywa chilijskiej fundacji CasaGrande. Polega na ponownym bombardowaniu miast, które z powodu wojen już poniosły straty w ten sposób. Jednak zamiast bomb, zrzucane są ulotki z poezją.

Warszawa jest czwartym miastem, w którym wiersze zostały rozrzucone z powietrza. Poprzednio wierszami „bombardowano” pałac rządu Chile La Modena, zbombardowany przez generała Pinocheta 11 września 1973 r., Dubrownik w Chorwacji zniszczony 6 grudnia 1991 r. podczas nalotów Serbskich i Czarnogórskich sił zbrojnych oraz Guernikę - miasto w kraju Basków, które 26 kwietnia 1937 r. stało się pierwszą ofiarą nalotów nazistowskich sił zbrojnych.

Zobacz również:
Pamiętamy'44 - Gajcy. Fotorelacja z koncertu
KonradKokosa: Rondo Wolnego Tybetu
Na moście Świętokrzyskim wyrosła granica [wideo]
Królowie pojawili się na Woli [wideo]