Stargard (nie)Szczeciński. Ostatni dzień głosowania

– To ostatnia chwila, by zdecydować o tożsamości naszego miasta, dlatego gorąco do tego zachęcam – apeluje Jan Zenkner, przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Stargardu, które jest pomysłodawcą akcji. – To, co teraz robimy może mieć duży wpływ na przyszłość miasta, w którym żyjemy.
TPS do akcji zmiany nazwy miasta przystąpiło po raz drugi. Podczas konsultacji w 2000 roku oddano 5667 głosów ważnych. Za tym, by Stargard był Stargardem, a nie Stargardem Szczecińskim opowiedziało się wtedy 66 procent głosujących. Trwające w Stargardzie od 15 stycznia drugie konsultacje społeczne zakończą się dziś. Z szacunkowych obliczeń wynika, że wzięło w nich udział prawie dwa razy więcej stargardzian niż przed dziesięcioma laty.
Liczenie głosów trwa już jakiś czas. Robi to dwunastoosobowa komisja, która weryfikuje dane we współpracy z pracownikami wydziału ewidencji ludności. Sprawdzane są m.in. prawdziwość adresówgłosujących. Już wiadomo, że kilka procent oddanych głosów jest nieważnych. Większość z nich została bowiem oddana przez osoby, które nie mieszkają w Stargardzie.
Wynik konsultacji społecznych ma być ogłoszony w najbliższy piątek. Kto chciałby dziś zagłosować to informujemy, że karty do głosowania są w ponad dwudziestu punktach, m.in. urzędzie miejskim, ratuszu,starostwie, urzędach pocztowych, przychodniach, szpitalu, niektórych aptekach, a także w Młodzieżowym Domu Kultury, Stargardzkim Centrum Kultury, Ośrodku Sportu i Rekreacji oraz w Książnicy Stargardzkiej. Wkażdej z tych jednostek znajdują się urny, do których należy wrzucić wypełnione karty.
Opinia mieszkańców wezmą pod uwagę nie tylko radni miasta, ale także wojewoda, który będzie opiniowałwniosek do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Do niego należy ostateczny głos w tej sprawie.