– Słyszałem, że za dwa lata miasto przejmie te ogrody – mówi jeden z działkowców. – Ponoć szykowane są tam jakieś inwestycje. Nie mogą lokalizować ich gdzie indziej?
Przecież tam działki uprawia ponad tysiąc stargardzkich rodzin!
Jak można im je zabierać!
Działkowcy zaniepokojeni tymi sygnałami wystosowali do prezydenta Stargardu list, w którym proszą go o zostawienie ich ogrodów w spokoju i nie przenoszenie ich gdzie indziej.
– Nasze ogrody istnieją od ponad sześćdziesięciu lat – mówi Zbigniew Baran, prezes ROD 4 Marca w Stargardzie. – Są najstarszymi ogrodami w mieście. Niektórzy uprawiali je jeszcze przed II wojną światową.
Żaden z nas nie wyobraża sobie przeprowadzki w inne miejsca. Chcielibyśmy, by te ogrody uprawiały jeszcze nasze dzieci i wnuki.
Obecnie jest w opracowaniu zmiana Studium. W tym dokumencie tereny, na których znajdują się ogrody działkowe "4 Marca" i "Owoc naszej pracy" są wskazywane do ewentualnej zabudowy. Urzędnicy zapewniają, że na razie nikt o likwidacji ogródków nie myśli.
– Nie ma planów likwidacji tych ogródków działkowych ani w najbliższym czasie, ani na przestrzeni kilkunastu najbliższych lat – zapewnia Marcin Rumiński z biura prezydenta Stargardu. – Nie ma żadnych przeszkód w dalszym użytkowaniu tych terenów przez działkowców. W dokumentach dotyczących zagospodarowania przestrzennego od wielu lat wykazywana jest możliwość ewentualnej zabudowy tych terenów.
O dalszym ich przeznaczeniu będą jednak decydować działkowcy.
Użytkownikiem wieczystym ogrodów jest Polski Związek Działkowców.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?