Tak samo to miejsce wyglądało 30 lat temu. Po ścianach tego basenu jeździliśmy rowerami, czasami zdarzało się zahaczyć pedałem o beton i upadek gotowy, ale chęć przejechania wokół była silniejsza.Po tylu latach, już nie miałem tyle odwagi, aby przejechać choćby raz. Ciekawy jestem, czy ktoś wie gdzie to jest, dla ułatwienia dodam, że jest to w Zielonej Górze
Wideo
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!