Stefano Terrazzino: Każdy może nauczyć się tańczyć

Miał już Pan okazję prowadzić lekcje tańca w Porcie Wisła - czy było duże zainteresowanie zajęciami?
Tak, było sporo osób, szczególnie jak na miasto, w którym jest mnóstwo innych atrakcji. Na początku dużo ludzi wstydziło się tańczyć i tylko obserwowało zajęcia. Ale później przełamywali się i też zaczynali się ruszać. Na każde kolejne zajęcia przychodziło coraz więcej osób.

Czytaj także: Wszystko o Porcie Wisła w Warszawie

Jak ocenia Pan zaangażowanie i umiejętności uczestników warsztatów?
Umiejętności osób, które przychodzą na zajęcia są bardzo różne. Wielu uczestników potrafi już tańczyć, ale są także tacy, którzy nigdy wcześniej nie uczyli się tańca. Tak naprawdę wystarczy tylko mieć odwagę przyjść na warsztaty, bo najważniejsza jest dobra zabawa.

Jaka jest różnica między trenowaniem gwiazd a prowadzeniem lekcji dla osób w Porcie?
Różnica jest bardzo duża. Podczas treningu z gwiazdą przygotowujemy występ ze specjalną choreografią, dlatego trenujemy bardzo dużo. Musimy szczegółowo znać układ, a to wymaga czasu i wysiłku. Oczywiście staram się, żeby to jednocześnie była zabawa, bo inaczej trudno jest osiągnąć dobry efekt i odnieść sukces. Na warsztatach w Porcie Wisła tańczę z całą grupą, więc wymaga to zupełnie innego podejścia. Poznajemy tylko kroki podstawowe i bardziej chodzi o to, żeby się dobrze bawić.

Dla kogo są przeznaczone warsztaty?
Absolutnie dla wszystkich. Nie ma żadnych ograniczeń ani wiekowych, ani w poziomie umiejętności. Każdy, kto chce i lubi tańczyć lub po prostu dobrze się bawić powinien przyjść w weekend do Portu. Na warsztatach można potańczyć przy fajnej muzyce, poczuć tę energię i zapomnieć o całym dniu i wszystkich codziennych problemach.

Jakie zajęcia przygotowaliście na najbliższy weekend?
W najbliższy weekend będziemy tańczyć salsę, cha-chę i jive’a.

Dalsza część wywiadu na drugiej podstronie >>

Czy każdy może nauczyć się tańczyć? Ile potrzeba na to czasu?
Każdy może nauczyć się tańczyć, nawet jeśli nie ma poczucia rytmu. Po prostu niektórym zajmuje to trochę więcej czasu. I nie jest to kwestia wieku, ale raczej koordynacji ruchowej i ogólnego wysportowana. Jedna osoba może opanować dany układ w godzinę, a ktoś inny potrzebuje na to po prostu trochę więcej treningów.

Czy Polacy są dobrymi tancerzami?
Tak, jak najbardziej. Polacy, a szczególnie Polki mają geny do tańca. Poza tym lubią taniec i dobrą zabawę. Polki są charyzmatyczne i to bardzo widać w tańcu.

Czy podczas ostatniego pobytu nad Wisłą miał Pan okazję skorzystać z portowych atrakcji?
Niestety, cały czas byliśmy zajęci. Prowadziliśmy warsztaty, spotykaliśmy się z ludźmi i rozdawaliśmy autografy. Ale po zajęciach zostaliśmy na koncercie, grała na żywo orkiestra Rei Ceballo & Calle Sol i mogliśmy potańczyć już prywatnie i na luzie.

Plaża w centrum miasta - jak podoba się Panu taka inicjatywa?
Ja jako Włoch bardzo tęsknię za plażą i słońcem. To są moje klimaty i ta plaża mi je przypomina. Wszystkie dostępne tam atrakcje, takie jak leżaki, parasole, piasek pozwalają poczuć wakacyjny klimat w mieście. Bardzo lubię takie pomysły, które ożywiają miasta.

Pana obecną partnerką jest Paulina Biernat. Jaki był wasz największy wspólny sukces zawodowy?
Tańczę z Pauliną dopiero od dwóch lat. To bardzo krótko, bo tak naprawdę trzeba dużo razem trenować, żeby osiągać sukcesy. Naszym największym sukcesem jest zwycięstwo w Mistrzostwach Europy na Litwie w kategorii Show Dance. Jako Mistrzowie Europy zostaliśmy zaproszeni na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w grudniu w Izraelu.

Jakie są Pana najbliższe plany zawodowe?
Razem z Pauliną przygotowujemy się do Mistrzostw Świata. Na co dzień gram także w serialu, co bardzo mnie cieszy, bo aktorstwo jest tym, co mnie kręci. Wezmę także udział w kolejnej edycji tanecznego show stacji TVN. Poza tym jestem także trenerem - przygotowuję tancerzy na zawody i to jest tak naprawdę moje życie i kierunek, w którym zmierzam.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!