Rzadko mamy okazję oglądać dokonania egzotycznych kinematografii, a kazachska niewątpliwie do nich należy. Co prawda “Tulpan” (debiut fabularny, dotąd zajmującego się kręceniem dokumentów, Sergeja Dworcewoja) jest koprodukcją (Kazachstan, Niemcy, Rosja, Szwajcaria, Polska), ale akcja toczy się w kazachskim stepie, ojczyźnie pasterzy. Ich życie jest ciężkie i surowe, jak rozpościerający się wokół krajobraz.
Do tego miejsca na ziemi, po odbyciu służby wojskowej w rosyjskiej marynarce wojennej wraca Ashat. Zatrzymuje się w domu swojej siostry, co zresztą nie podoba się jej mężowi. Ashat ma nadzieję, że długo tam nie pomieszka. Chciałby się szybko usamodzielnić, czyli mieć własne stado i żyć z pasterstwa. Realizację swoich planów zaczyna od szukania żony. W stepie wybór jest niewielki, ale w oko wpada mu dziewczyna o imieniu Tulpan. Sęk w tym, że to miłość bez wzajemności. Chłopak dziewczynie się nie podoba, bo ma... odstające uszy.
Życie, niestety, przynosi mu kolejne rozczarowania, zderzenie marzeń z rzeczywistością bywa bolesne. Film ma jednak wydźwięk optymistyczny, bo okazuje się, że nawet w zimnym, surowym stepie można znaleźć szczęście.
Ciekawostka: autorką zdjęć do filmu jest Polka, Jolanta Dylewska.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?