Strach tu jeździć!

- Jak się jeździ po ulicy Matejki? Strasznie. Dziury, nierówności, można zniszczyć podwozie - mówił w piątek Tadeusz Pomaski. Ale żeby było ciekawiej, to pomimo tego niektórzy gnają tu na złamanie karku! Wielu pędzi sobie wtedy środkiem jezdni, bo to jedyne w miarę równe miejsce. - Oj, jak gnają. Na pasach to czasami nogi się nie postawi ze strachu - mówi starszy jegomość z wędką w plecaku, który o laseczce przebiegł właśnie przejście (inna sprawa, że „zebry" na asfalcie nie widać...). Swoje dokłada MZK. Okazuje się, że nierówna kostka brukowa, miejscami po prostu pozapadana, jest niebezpieczna dla niskopodłogowych autobusów. - Jedzie tędy kilka linii. Solarisy czasami dosłownie odbijają się od jezdni. Najgorzej jest na zjeździe z Fredry. I potem mniej więcej w połowie ulicy, gdzie momentami są spore nierówności - mówi nam jeden z pracowników spółki.To wszystko tak rozzłościło lokatorów z Matejki, że zażądali ograniczenia prędkości do 30 km/h i ustawienia na stałe fotoradaru! Jednak w zeszłym tygodniu podczas posiedzenia komisji bezpieczeństwa te żądania zostały odrzucone. Jak nas poinformował w piątek miejski inżynier ruchu Rafał Krajczyński, nie było szansy na takie restrykcyjne kroki. Ale... - W celu ostrzeżenia przed złym stanem ulicy wprowadzone zostanie oznakowanie ostrzegawcze - dodał.Od wiceprezydenta Stefana Sejwy dostaliśmy jeszcze jedną obietnicę: remontu. - Naprawimy największe zapadnięcia. Kapitalny remont kosztowałby zbyt wiele, pewnie ponad 10 mln zł. Nie mamy dziś takich pieniędzy - przyznał wiceprezydent.Dobre wiadomości? Są pieniądze na inne naprawy. Lada dzień zacznie się remont najbardziej zniszczonych fragmentów ul. Kosynierów Gdyńskich i Estkowskiego. Przetarg na te prace za ponad 500 tys. zł wygrała myśliborska firma Maldrobud. - Musi zakończyć remont wraz z końcem października - powiedziała nam rzeczniczka magistratu Anna Zaleska.A w kolejce czekają następne jezdnie. 14 sierpnia dowiemy się, kto i za ile naprawi Pomorską, 23 sierpnia zakończy się przetarg na remont ul. Walczaka.