W środę 26 kwietnia większość Stacji Kontroli Pojazdów na terenie Warszawy nie będzie wykonywać swojej pracy. Właściciele stacji od dawna domagają się waloryzacji stawek za obowiązkowe badania techniczne.
"Ich apele pozostają jednak bez odzewu. Przedstawiciele Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP) przekonują, że kondycja przedsiębiorców prowadzących te stacje jest coraz gorsza. Podkreślają, że zamrożona od 19 lat stawka za badania wraz ze stale rosnącymi kosztami i inflacją powodują, że stacje kontroli pojazdów (SKP) balansują na progu rentowności albo już są deficytowe, a przedsiębiorcy zamykają firmy" – podaje środowy "Puls Biznesu".
Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów szacuje, że protestować będzie ok. 70 ze 116 miejsc w Warszawie. Nie jest to jednak ostateczna liczba stacji, bo do protestu dołączają kolejne.
"PB" cytuje również oświadczenie PISKP: "Środowisko od dłuższego czasu zwraca się z apelem do rządzących o dostosowanie wysokości opłat za badania techniczne do aktualnych realiów gospodarczych. Chcemy skutecznie robić to, do czego stacje kontroli pojazdów są powołane. Nie da się jednak tego robić, jeśli przychody nie pokrywają kosztów. Nie chcielibyśmy, aby przez to ucierpiała jakość badań i bezpieczeństwo".
Właściciele SKP domagają się przede wszystkim urealnienia stawek za badania techniczne.
Źródło: PAP / Nasze Miasto Warszawa
Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?