Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

STREFA EURO nie dla koszalińskich kibiców

Redakcja
dzello32
Ratusz powiedział "NIE" koszalińskim kibicom, którzy domagali się "Strefy Kibica" podczas Mistrzostw Europy 2012.

- Nie stać nas na utrzymanie strefy kibica w mieście przez prawie miesiąc - w czwartek oznajmił Przemysław Krzyżanowski, wiceprezydent Koszalina, na spotkaniu z mieszkańcami. - 

Możemy udostępnić ekran w amfiteatrze na mecze polskiej reprezentacji, na mecz finałowy i na mecz o trzecie miejsce.
Ale Pan prezydent chyba nie jest kibicem z prawdziwego zdarzenia, bo prawdziwy kibic wie, że na mistrzostwach Europy nie ma meczu o trzecie miejsce.
W naszym mieście jest wiele rzeczy, na które znajdują się pieniądze z budżetu miasta. A to SZALET miejski za grube pieniądze, a osoba którą przycisnęło za potrzebą musi gonić z centrum miasta na ul. Młyńską, by móc skorzystać z toalety. A to jakiś Koszałek - statek, który pływa po Jeziorze Jamno do Unieścia raz na godzinę przez 2-3 miesiące, a resztę czasu jest magazynowany za pieniądze z kasy miasta.T o idiotyczny „Biedadeptak", który powodował zakorkowanie miasta w godzinach szczytu i kontrowersje z nim związane. A co z niedokończonymi inwestycjami drogowymi na Gdańskiej, Słowiańskiej, przedłużeniem ul. 4-go Marca? Tam od wielu dni nie można było zobaczyć żadnego pracującego drogowca. A miasto zapłaciło duże miliony za te prace. Kolejny falstart to nieszczęsny aquapark. Na to wszystko są pieniądze. A może wpływy z fotoradarów straży miejskiej i parkometrów nie są satysfakcjonujące na tyle, jak zakładano wcześniej? No i na tablety i inne gadżety trzeba wydać państwową kasę.
W roku 2008 – ME były w Austrii i Szwajcarii . Na terenach podożynkowych powstała strefa kibica Warki. Chociaż Polska grała na tych mistrzostwach jako gość, to Koszalin mógł się pochwalić prawdziwą strefą kibica z trybunami, wielkim telebimem, tysiącami wiernych kibiców ubranymi w biało-czerwone barwy. Były stoiska z jedzeniem, napojami, piwkiem i innymi atrakcjami. Nawet dla dzieci: były konkursy, zabawy i tance. Był też Sebastian Mila, który podarował swoją koszulkę reprezentacyjną z autografem. Każdy kibicował naszym chłopakom i starał się wesprzeć ich duchowo. Było jak na prawdziwym stadionie.

Mimo, że Polska nie była wtedy gospodarzem turnieju, Koszalin miał strefę kibica z prawdziwego zdarzenia i każdy mógł spędzić czas w miłej sportowej atmosferze.
A teraz? Polska jest jednym z organizatorów Mistrzostw i w każdym większym mieście jest taka strefa, a Koszalin jak zwykle został w tyle. Władze udostępnią mieszkańcom ekran w amfiteatrze byśmy mogli zobaczyć kilka spotkań i nic więcej. I nastąpiło to tylko po komentarzach mieszkańców i po ich reakcjach.

Taki Szczecinek, miasto o połowę mniejsze od naszego, ma strefę jak się patrzy na stadionie, z telebimem, stoiskami gastronomicznymi itp. I tam pieniądze się na to znalazły.
Czym taki Koszalin rożni się od innych miast? Dlaczego nasi mieszkańcy nie mogą uczestniczyć w narodowym zjednoczeniu, jakim jest Euro 2012? Ano tym że inne miasta mają bardziej przyjazne mieszkańcom władze. A najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że sami sobie je wybraliśmy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto