Studenci chcą "maluchem" podbić Europę! Czy im się uda?

Zasada numer jeden: w trosce o naszego „maluszka" unikamy autostrad i podjazdów pod strome góry - śmieje się Kuba Kubacki z Piły.To właśnie on jest autorem tego „pozytywnie zakręconego" pomysłu. - Dostałem autko od dziadka i postanowiłem, że trzeba jakoś fajnie je wykorzystać - podkreśla student. - I tak postanowiłem razem z Martą, moją dziewczyną, że zwiedzimy nim Europę.Żeby rozłożyć koszty wyprawy para szukała jeszcze jednego śmiałka. I znalazła.-------------------------------------------------------------------------------------------Zobacz:Unikatowy Mini Cooper trafił do Stąporkowa -------------------------------------------------------------------------------------------- Nie miałam planów na wakacje, więc nie mogłam się oprzeć tej kuszącej propozycji - przyznaje Agata Żbikowska z Grudziądza. - Razem studiujemy, lubimy się i wiem, że możemy na sobie polegać.Kierowca i mechanikStudenci startują 10 lipca. Za „kółkiem" zasiądzie Kuba.- Będę kierowcą i mechanikiem w jednym - mówi. - Zamówiłem już części, które w trasie mogą się zużyć. Mam jednak nadzieję, że większych „niespodzianek" nie będzie. Auto przygotowywałem do trasy już od kilku miesięcy.Marta i Agata, choć przyznają, że posiadają prawo jazdy, są raczej tzw. „niedzielnymi kierowcami". - Będziemy wspierały Kubę - zapewniają dziewczyny.Każdego dnia młodzi mają zamiar pokonywać ok. 300 km. W sumie chcą dotrzeć maluchem do kilku krajów.- Niemiec, Holandii, Belgii, Francji - wylicza Agata Żbiko-wska. - W drodze powrotnej zahaczymy o Luksemburg.Obawy?Kuba Kubacki: - Żeby nas nikt nie okradł i wystarczyło pieniędzy.Marta Nowak z Wałbrzycha: - Żeby maluch dał radę.Agata Żbikowska: - Żeby zapakować wszystkie bagaże.Możemy dorzucić na zalanie bakuEkwipunek młodych podróżników został ograniczony do minimum. - Bierzemy namiot, śpiwory, jedzenie - wyjaśnia Kuba. - Ciuchy pakujemy w reklamówki.Przyjaciele zamierzają spać m.in. na campingach i w hostelach. - Dla nas ważny jest każdy grosz, bo wiemy, że najwięcej pieniędzy przeznaczymy na paliwo - wyjaśniają.I nieśmiało proszą: - Jeśli znalazłby się sponsor, chętnie zamieścilibyśmy reklamę na "maluchu".Agata, Kuba i Marta zamierzają pokonać wyznaczoną trasę w ciągu trzech tygodni. MMGrudziadz.pl i „Pomorska" będą relacjonowali ich wycieczkę.autorka:Aleksandra Pasis