Supermonitoring za 36 mln zł w Zielonej Górze. Kiedy?

 - Nie czekamy na porozumienie z policją, sami uruchomimy sieć monitoringu – mówi prezydent Janusz Kubicki. I to nie byle jaką, tylko supernowoczesną. Obsługę zapewni magistrat, ale szczegóły nie są jeszcze ustalone. Za około 36 mln zł w porozumieniu z firmą Hertz powstanie nowoczesny system monitujący nie tylko ulice, ale również ruch samochodów w mieści oraz miejsca na parkingach. W dodatku 50 kamer zostanie zamontowanych również na terenie gminy Zielona Góra oraz w Sulechowie i Czerwieńsku. – To gospodarze gmin wybiorą sobie miejsca dla nich – mówi prezydent. Sieć będzie więc nie tylko nowoczesna, ale i olbrzymia. Obraz z nowoczesnych kamer nagrywających w telewizyjnej jakości HD trafi bezprzewodowo na serwer, gdzie zostanie zapisany. Stamtąd popłynie na stanowiska operatorskie oraz na urządzenia mobilne, czyli smartfony lub tablety. Co ważne, system zajmie się nie tylko monitorowaniem bezpieczeństwa. Oczy kamer znajdą się na rondach i skrzyżowaniach z funkcją zliczania pojazdów oraz ich prędkości i czasu przejazdu. To przyda się do automatycznego sterowania światłami, które działa już m.in. na rondzie PCK. Kamery będą obserwować również pojazdy wjeżdżające i wyjeżdżające z miasta, rozpoznają nawet ich tablice rejestracyjne. Dzięki systemowi mieszkańcy dowiedzą się, gdzie są korki albo utrudnienia w ruchu lub wolne miejsca na parkingach. Takie informacje trafią na komórki oraz tablety. Kamery będą doskonale pracować w dzień oraz nocą.Przeczytaj też: Jak jeździć na rondzie PCK w Zielonej Górze? Policja radzi (wideo)  Mieszkańcom pomysł się podoba. - Jestem za siecią kamer, bo będę czuł się bezpieczniej – mówi pan Robert ze starówki. Natalia Szura w Zielonej Górze mieszka od niedawna i dziwi się, że miasto nie ma monitoringu: Uznać to można nawet za skandal. Montażu systemu możemy się spodziewać w 2015 r. – Pieniądze będą pochodzić z projektu finansowanego przez unijną kasę, wkład miasta to 15 procent – mówi prezydent Kubicki. Ponieważ ceny sprzętu zmieniają się bardzo szybko, jest szansa, że za ustaloną kwotę uda się w przyszłym roku tuż przed montażem zakupić więcej urządzeń. Nawet o 30 czy 40 procent. Autor: Piotr Jędzura, [email protected]