Na placu Piłsudskiego pojawiło się mniej osób niż rok temu, choć wielu warszawiaków nie przestraszyło się deszczu i wzięło udział w obchodach.
Litwa gratuluje Polsce
Pierwszy zabrał głos Lech Kaczyński, przypominając, że to dzięki Polsce widmo komunizmu zniknęło z całej Europy. - Niedawno obchodzona była dwudziesta rocznica zburzenia muru berlińskiego. To ważna data, ale nie wiadomo, czy byłoby to możliwe gdyby nie polskie wybory 4 czerwca 1989 r. i utworzenie w Polsce niekomunistycznego rządu. Gdy mur berliński miał runąć, Polska była już w pełni niepodległa - podkreślał prezydent.
Honorowym gościem uroczystości była prezydent Litwy, Dalia Grybauskaitė. Przypomniała jak wiele łączy Polaków i Litwinów, w tym wydarzenia historyczne. - Historia Polski i Litwy w wielu punktach jest zbieżna. Bitwa pod Grunwaldem, unia litewska czy Rzeczpospolita Obojga Narodów pokazują, jak wiele nas łączy. Gratulujemy Polakom dzisiejszego święta. Niech żyje wolność i niepodległość - mówiła po polsku litewska prezydent. Ku czci walczących o niepodległość wystrzelono honorowe salwy z armat.
Uroczystość próbowała zakłócić grupa demonstrantów niosąca trumnę z napisem: "Niepodległość i suwerenność narodu i państwa polskiego". Mężczyźni skandowali hasła "zdrajca", "Targowica" i "złodzieje" i sprzeciwiając się bezprawnej wyprzedaży polskiego majątku. Szybko jednak zakończyli akcję.
Przemowa Piłsudskiego nie dla wszystkich
Kolejnym punktem obchodów miała być inscenizacja "Warszawa wita Komendanta". Niestety, był to najsłabszy element uroczystości. Józef Piłsudski (w tej roli Janusz Zakrzeński) rzeczywiście przyjechał z placu Teatralnego na plac Piłsudskiego i wygłosił odezwę do Polaków, jednak przeciętny widz nie miał szansy tego zobaczyć. Scena przy ul. Karasiewicza-Tokarzewskiego była oddzielona barierkami i bardzo oddalona od placu Piłsudskiego.
Parada wojskowa - historia i nowoczesność
Na osłodę, marszałek przejechał w powozie z epoki na czele parady wojskowej, która przeszła Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i została powitana przez prezydent Warszawy, Hannę Gronkiewicz-Waltz oraz ministra obrony narodowej, Bogdana Klicha. W defiladzie wzięły udział pułki ułanów i szwoleżerów, kolumna pojazdów wojskowych z czasów pierwszej i drugiej wojny światowej, a także żołnierze z kompanii reprezentacyjnej i policja.
Zobacz również:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
