Jeszcze na etapie przygotowań widowisko zapowiadało się wyśmienicie, ale to, co działo się wczoraj na deskach Teatru im. Jaracza, na długo zapadnie w pamięci publiczności.
W czerwonych koszulkach
Przy dźwiękach motywu z "Gwiezdnych wojen" publiczność teatru powitał Jacek Borkowski. Znany aktor (m. in. "Na Wspólnej") tym razem wystąpił w roli konferansjera. Skoda dla najpiękniejszych towarzyszyła mu z boku sceny. Jednak nie auto przykuwało największą uwagę widzów, lecz finalistki, które miały za chwilę pojawić się po raz pierwszy. Zjawiły się najpierw... na ekranie. Na filmie nakręconym w sobotę w parku im. Reymonta. W koszulkach z logo naszej redakcji przechadzały się po parku i pobliskim skansenie. Tak ubrane zjawiły się też na scenie - każdą parę poprzedzał króciutki filmik. Po kolei stawały w blasku reflektorów. Jacek Borkowski je przedstawiał, a publiczność co rusz wiwatowała. Z kierunków, z których dochodziły brawa i okrzyki, można było się domyślić, jak rozlokowane są fankluby poszczególnych par.
Potem zatańczyły córki. I to jak! Parasolki, z którymi pląsały, tylko wirowały dookoła zgrabnych sylwetek. Mamy, które dołączyły do córek w końcówce, dorównały klasą swym pociechom. Wypadło to świetnie.
Plażowy luz i wieczorna elegancja
Zbiegające za kulisy mamy i córki zastąpiła formacja taneczna Cube Elite. Zaraz po niej kandydatki zaprezentowały się w kostiumach kąpielowych. Ta część finału wyraźnie podniosła temperaturę na widowni, ale też roztaczające się przed publicznością widoki były - co tu dużo mówić - gorące!
W ostatniej odsłonie konkursowych prezentacji mamy i córki pojawiły się na scenie w pełnych szyku sukniach wieczorowych. Walc, który popłynął z głośników, był idealnym dopełnieniem olśniewających elegancją kreacji.
Finał
Po ostatniej prezentacji jurorzy poszli na tajne obrady, a widzowie - głosować. Każdy przy wejściu otrzymał program ze zdjęciami finalistek i kuponem, by mógł oddać głos na Miss Publiczności. Tytuł ten zdobyły Barbara i Anna Maciejewskie z numerem 6! W nagrodę spędzą tydzień w nadmorskim Sandra-Spa.
Wszystkie uczestniczki finału otrzymały róże (kwiaty ufundowała kwiaciarnia "Maja") oraz upominki - kosmetyki oraz karnety na kurs tańca w Dance Cube Academy.
Nastał wreszcie czas ostatecznych rozstrzygnięć. Werdykt jury przedstawił Marcin Kowalczyk, redaktor naczelny "Expressu Ilustrowanego". Z kartki wydobytej z czerwonej koperty odczytał co następuje: drugimi wicemiss zostały Katarzyna i Monika Olejniczak (owacje), tytuł pierwszych wicemiss jury przyznało Ewie i Sylwii Walczak (burza braw), natomiast tytuł Najpiękniejszej Mamy i Córki zdobyły Sylwia i Paula Kusińskie. W ich oczach pojawiły się łzy... Korony na głowy zwyciężczyń włożyły ubiegłoroczne triumfatorki konkursu, Agnieszka Kowalczyk i Donata Piech. Nagrodę główną konkursu - kluczyki do skody fabii - naszym od wczoraj panującym najpiękniejszym przekazał Marcin Polak, prezes łódzkiego oddziału Polskapresse sp. z o. o., która jest wydawcą "Expressu".
- Jest cudownie, jest niesamowicie i wspaniale, aż łzy się cisną do oczu - tylko tyle powiedziały nam wczoraj po koronacji Najpiękniejsza Mama i Córka.
Sylwia i Paula Kusińskie są łodziankami. Mieszkają na Bałutach. Mama prowadzi stoisko z damską konfekcją, córka jest uczennicą klasy biologiczno-chemicznej XX LO.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?