MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szklany Dom na Żoliborzu. Warszawska perła modernizmu z tarasami na dachu. Gościł tu nawet Pablo Picasso

Mateusz Łuba
Mateusz Łuba
Widok na Szklany Dom. Widać tutaj okna, dzięki którym zawdzięcza swoją nazwę, a także narożny taras.
Widok na Szklany Dom. Widać tutaj okna, dzięki którym zawdzięcza swoją nazwę, a także narożny taras. Krzysztof Jedynak
Budynek mieszczący się przy ul. Adama Mickiewicza 34/36 to jeden z najważniejszych zabytków modernistycznej Warszawy. Szklany Dom, bo o nim mowa, to projekt Juliusza Żórawskiego. Pojawił się na mapie stolicy tuż przed II wojną światową. Obiekt rozsławiły mnogie okna znajdujące się w przedniej fasadzie czy tarasy, które służą mieszkańcom do rekreacji i wypoczynku.

Spis treści

Historia Szklanego Domu

Kamienica Państwowego Zakładu Ubezpieczeń Wzajemnych Pracowników Umysłowych (PZUWPU) została wzniesiona w międzywojennej Warszawie. Budowę rozpoczęto w 1938 r., natomiast pierwsi mieszkańcy pojawili się tutaj w 1940 r. - już za okupacji niemieckiej.

Za projekt odpowiedzialny był Juliusz Żórawski, pochodzący z Krakowa architekt. Już wówczas miał w swoim portfolio takie obiekty, jak Dom Wedla, kamienica przy Puławskiej 24 czy kino Atlantic, przy którym współprojektował z Jerzym Sosnkowskim. Szklany Dom stanowił jednak największą realizację krakowianina. W czasie gdy budynek powstawał był najnowocześniejszym domem mieszkalnym na Żoliborzu, a także symbolem luksusu.

Wraz z rozpoczęciem powstania warszawskiego – 1 sierpnia 1944 r. – dowództwo obwodu „Żoliborz” Armii Krajowej przeniosło się do Szklanego Domu. Budynek stał się kwaterą Mieczysława Niedzielskiego ps. „Żywiciel”. 31 sierpnia bomby lotnicze zburzyły część domu, powodując przy tym ogromne szkody i zabijając wielu ludzi, którzy chowali się w piwnicach. Wówczas Niedzielski własnoręcznie odkopywał ofiary nalotu. Powstańcy opuścili obiekt 30 września. Do dnia kapitulacji Szklany Dom stanowił ważny element niezdobytej reduty obronnej Żoliborza.

W 1967 r. Szklany Dom został przekazany przez PZUWPU miastu. Sprawiło to, że remont budynku uległ opóźnieniu. W 1989 r. obiekt został wpisany do rejestru zabytków, zaś w 1999 r. grupa entuzjastów zawiązała Wspólnotę Mieszkaniową, której celem miało być zadbanie o obiekt. Dzięki ich działaniom rozpoczęto pierwsze renowacje, które trwają nieprzerwanie do dziś.

W 2022 r. ukończono remont elewacji, która została niemalże natychmiastowo zniszczona przez wandali. W 2023 r. oddano do użytku jeden z tarasów przy ul. Bohomolca/Tucholskiej. Drugi, znajdujący się w narożnej części budynku, został udostępniony dla mieszkańców w 2024 r. Trzeci, ulokowany przy ul. Mickiewicza, jest aktualnie remontowany. Administracja obiektu zdradziła nam, że jego renowacja zakończy się na początku 2025 r. W ramach ciekawostki warto dodać, że cały budynek można było niegdyś przejść specjalnym korytarzem. Znajdował się na ostatnim piętrze, a po drodze przechodzono przez wszystkie tarasy.

Pięć zasad Le Corbusiera

Pięciokondygnacyjny budynek znajduję się w granicach osiedla zwanego Żoliborzem Urzędniczym, przy ul. Mickiewicza 34/46. Skąd nazwa? Pochodzi ona od pasm okien, które znajdują się w przedniej fasadzie budynku. Ich mnoga ilość sprawia, że tworzą dużą, przeszkloną powierzchnię. Nie sposób również odnieść wrażenia, że budynek swoją nazwą nawiązuje do Przedwiośnia Stefana Żeromskiego.

Widok na Szklany Dom. Znajdują się tutaj okna, dzięki którym zawdzięcza swoją nazwę, a także narożny taras.
Widok na Szklany Dom. Znajdują się tutaj okna, dzięki którym zawdzięcza swoją nazwę, a także narożny taras. Krzysztof Jedynak

Szklany Dom został zaprojektowany z uwzględnieniem naturalnej pochyłości terenu. Składa się z dwóch skrzydeł, które swoim kształtem tworzą literę L. Projekt Żórawskiego został zrealizowany przy użyciu pięciu zasad architektury nowoczesnej Le Corbusiera (był to francuski architekt, jeden z głównych przedstawicieli modernistycznego stylu międzynarodowego). Zastosowano tutaj;

  1. poziome, pasmowe okna,

  2. wolny plan zabudowy poszczególnych kondygnacji,

  3. wolną fasadę,

  4. przyziemie oparte na owalnych słupach, czyli „oderwanie” bryły budynku od ziemi,

  5. płaski dach z tarasami.

Garaż z funkcją schronu

Prestiżowy status Szklanego Domu nie wziął się znikąd. Został zaprojektowany jako samowystarczalna jednostka mieszkaniowa. Na najwyższych kondygnacjach znalazły się pralnie i suszarnie. Obiekt posiadał kotłownię, a od ul. Mickiewicza umieszczono dwa lokale użytkowe. W jednym z nich jest aktualnie apteka, w drugim sklep spożywczy. Na dachu powstały trzy tarasy rekreacyjne, z kolei prześwit na parterze został ozdobiony dekoracyjnymi kutymi kratami z motywem róży wiatrów. Znajdują się tutaj również nawiązania do wzornictwa znanego z okrętów, choćby kraty okienne w kształcie morskich fal, okrągłe okna na tarasach czy kręcone schody.

Drugi stopień narożnego tarasu.
Drugi stopień narożnego tarasu. Krzysztof Jedynak

Przewidziano również miejsce na podziemny garaż, który służy mieszkańcom do dziś i mieści około 20 aut. Spełniał on również funkcje schronu. Było to pierwsze takie rozwiązanie w domu mieszkalnym w stolicy. Do podziemnego garażu można było wjechać z dwóch stron – od ul. Tucholskiej i od ul. Mickiewicza. Dziś można wjeżdżać tam wyłącznie od ul. Mickiewicza, jednak jak zapewnia nas pracownik z administracji, miasto ma przywrócić nieużywany wjazd.

W kamienicy mieści się 110 lokali i 10 klatek schodowych. W klatkach I, II, III i IV znajdowały się windy z drewnianymi kabinami i kryształowymi lustrami, które zostały sprowadzone z huty szkła na Wołyniu. Niestety nie przetrwały do dzisiejszych czasów. Lokale mieszkalne to zarówno kawalerki, jak i mieszkania dwu- i trzypokojowe. Dzięki zastosowaniu konstrukcji szkieletowej mogły być w dowolny sposób aranżowane. Największe znajdowały się między klatkami III i IV – ich powierzchnia wynosiła 177 m2. W latach 50. metraż ten zmniejszano. Dziś największe lokale mieszczą się w klatce IV – ich powierzchnia wynosi 102 m2. Najmniejsze mieszkania w Szklanym Domu mają powierzchnię 36 m2.Ogólna powierzchnia budynku liczy 7 525,14 m2.

Gościł tutaj Pablo Picasso

Szklany Dom odwiedził także znany na całym świecie malarz. Pablo Picasso przybył do Polski w 1948 r. na Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju we Wrocławiu. Władze Warszawy zorganizowały na dachu Szklanego Domu bankiet i zaprosiły tam hiszpańskiego malarza. Pobyt Picassa w Polsce miał trwać trzy dni, jednak przedłużył się do dwóch tygodni. Na miejscu opiekowali się nim Helena i Szymon Syrkusowie, którzy podobnie, jak Juliusz Żórawski, należeli do czołówki przedwojennej awangardy. Oprowadzili go po zaprojektowanym przez siebie osiedlu na Kole, gdzie namalował słynną wersję Syrenki Warszawskiej.

Większość czasu Pablo Picasso spędził w Warszawie, oglądając ruiny, muzea czy nowo powstające budynki. Szklany Dom był wtedy dumą Warszawy, stąd pomysł, by zaprosić tam artystę. Należy dodać, że władze stolicy podjęły się napraw uszkodzonej części obiektu specjalnie pod przyjazd Pablo. Możemy więc czuć wdzięczność wobec artysty, ponieważ to dzięki niemu ruszyły pierwsze remonty warszawskiego zabytku. Niewątpliwie Szklany Dom potrafi zachwycić. Robił to wtedy, robi to i teraz.

Widok na Szklany Dom. Widać tutaj okna, dzięki którym zawdzięcza swoją nazwę, a także narożny taras.

Szklany Dom na Żoliborzu. Warszawska perła modernizmu z tara...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy ocenili rząd Tuska. Zaskakujące wyniki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto