Szkoły robią się na bóstwo

Poniedziałek, chwila po 10.00. Choć są wakacje, to pani Agnieszka, przyprowadziła sześcioletnią Maję do szkoły. Spotykamy je w SP nr 9 przy Nowej.- Wróciłyśmy z wakacyjnego wyjazdu i postanowiłam zobaczyć, czy jej szkoła jakoś szykuje się do nowego roku. Powierzam im mój największy skarb, więc wolałam się przekonać na własne oczy - mówi pani Agnieszka. Bez problemu weszła do budynku. Pozwolono jej zobaczyć wnętrza. - Jestem zadowolona. Pędzą z remontami. Maja też jest szczęśliwa, że będzie w takiej szkole - mówi pani Agnieszka.Takich rodziców są w Gorzowie setki. Bo z danych magistratu wynika, że rok szkolny w miejskich podstawówkach rozpocznie 657 sześciolatków. Te urodzone w pierwszej połowie 2008 r. idą do szkół obowiązkowo. Te z drugiej połowy roku - dobrowolnie. Będzie ich 130.Wczoraj kurator oświaty Bogna Ferensztajn zapewniła nas: - Szkoły są gotowe na przyjęcie dzieci. Po majowych kontrolach, które były przeprowadzone w całym Lubuskiem, wydaliśmy niektórym placówkom zalecenia, które już wykonano. Do zrobienia są tylko inwestycyjne np. dotyczące budowy boisk. Oczywiście też będą wykonane najszybciej jak się da - powiedziała nam wczoraj kurator Bogdan Ferensztajn.Mamy już listę klas w poszczególnych szkołach w Gorzowie. Najwięcej oddziałów - po pięć - szykuje się w Dwudziestce przy ul. Szarych Szeregów i w Trzynastce przy Szwoleżerów. Powód: to tutaj mieszka najwięcej młodych rodzin z małymi dziećmi. I stąd aż po ponad 100 sześciolatków w rejonie.Ale remonty sal, wymiana wyposażenia, naprawy, malowanie, odświeżanie czy doposażanie świetlic trwają obecnie w każdej podstawówce w naszym mieście.Nam udało się wczoraj zajrzeć do SP9 (gdzie była mała Maja z mamą Agnieszką). Konserwator Witold Stechny oprowadził nas po już odnowionych salach i po tych, w których remonty jeszcze trwają. - Dzieci będą miały tu świetne warunki. Na pewno zdążymy z pracami na koniec wakacji. Nowe mebelki już czekają w piwnicy na ustawienie! - zapewnił.Nabór ciągle trwa