O znalezieniu zwłok poinformowano policję i prokuraturę. Z dokumentacji rejestru pacjentów wynika, że mężczyzna zaginął dwa miesiące temu. - 67-letni mężczyzna był naszym pacjentem na jednym z oddziałów. Jednak ten pan nie był zainteresowany leczeniem i terapią - poinformował nas Piotr Gołaszewski, rzecznik prasowy Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego.
Czytaj także: Wybuch w mieszkaniu placu Hallera. Chemik amator doprowadził do eksplozji
W szpitalu, w przypadku zaginięcia pacjenta, obowiązuje procedura jego poszukiwania na terenie szpitala i wokół, a także zgłasza się zaginięcie na policję. - Była to osoba samotna. Nie udało się ustalić żadnego kontaktu z jego rodziną - dodał Piotr Gołaszewski.
Miejsce, gdzie znaleziono zwłoki mężczyzny, znajduje się poniżej poziomu technicznego. Jest to bardzo niskie pomieszczenie, dlatego, żeby tam się dostać, trzeba czołgać się na kolanach. - Zdarza się, że w zimie ukrywają się tam bezdomni, gdyż jest tam ciepło i sucho - tłumaczy Gołaszewski.
Zobacz koniecznie: IPN szuka ofiar terroru. Trwają ekshumacje na Powązkach [ZDJĘCIA]
Ciało zostało poddane sekcji zwłok, która ma ustalić przyczynę zgonu mężczyzny. Na wyniki należy trochę poczekać. Na razie nic nie wskazuje na to, by w śmierć mężczyzny były zamieszane osoby trzecie. Sprawę przejęła policja i prokuratura.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?