Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital znów idzie pod młotek

Redakcja
Tomasz Nieciecki
Za hektary w niemal samym centrum miasta Urząd Marszałkowski chce już tylko 18,9 mln zł - dowiedzieliśmy się wczoraj. Tylko, bo niedawno wołał 30 milionów. Co z pomysłem, by teren przejęło miasto? Dowiemy się w listopadzie.

- Sprzedają? A tyle było gadania, że ponoć Gorzów ma to jednak dostać i wymyślić jakiś pomysł na puste budynki. No przecież sami pisaliście - mówił wczoraj stały Czytelnik Kazimierz Niwicki z centrum. Jest na bieżąco, bo śledzi sprawę od dawna. Jego zdaniem likwidacja oddziałów przy Warszawskiej ,,była głupotą dekady''. - Teraz nawet mówi się, że tam mogłaby być kiedyś onkologia. No ludzie! To po to niszczono, żeby budować od nowa?! - macha ręką.
Jak jest? Owszem, miasto zaczyna się dogadywać z marszałkiem, ale przetarg to żadna niespodzianka. Urzędnicy z Zielonej Góry, do których formalnie należy dawna lecznica, zapowiadali go od tygodni. I to pomimo trwającej pomiędzy marszałek Elżbietą Polak a prezydentem Tadeuszem Jędrzejczakiem korespondencji na temat przejęcia ziemi i budynków. - Najnowsza wycena to 18,9 mln zł za cały kompleks składający się z kilku osobnych działek. Przetarg zaplanowano na 28 listopada - powiedziała nam wczoraj rzeczniczka Mirosława Dulat. Dopiero po tej dacie rozmowy pomiędzy marszałkiem a prezydentem będą na poważnie kontynuowane.
O ile będzie o czym rozmawiać, bo... za ósmym razem (było już siedem przetargów) może znajdzie się jednak nabywca. To możliwe, gdyż urzędnicy marszałka wzięli się ostro do promocji gigantycznego terenu w niemal samym centrum Gorzowa. W ogólnopolskiej prasie poszły ogłoszenia, dodatkowo nieruchomość będzie reklamowana niedługo na targach w Monachium. No i cena jest dużo niższa. Z 30 mln zł, jakich urząd chciał na początku, spadła do niecałych 19 mln zł.
Choć według prezydenta - nawet w takiej cenie te nieruchomości wcale nie są żadną perłą ani okazją. - Żeby do czegokolwiek się nadawały, trzeba najpierw wydać wiele milionów. Na początek na przeglądy, potem na remonty albo wyburzenia. A funkcja mieszkaniowa, jaka jest tu możliwa, ogranicza inwestorów - mówi prezydent. W tym samym tonie wypowiadają się eksperci. Przytaczaliśmy ich wypowiedzi wiele razy. Powtórzy więc: podobna nieruchomość, nawet podzielona na mniejsze, nie znajdzie szybko nabywców. Gołe działki pewnie lepiej by się sprzedały. A przecież, na dokładkę, wiele z poszpitalnych obiektów przy ul. Warszawskiej jest na liście konserwatora zabytków, więc tani i byle jaki remont nie wchodzi w grę.
- Choć ze szpitalem dziecięcym przy Walczaka się udało. Też była ruina, a jednak są gustowne mieszkania - zauważa Agnieszka Limek z Górczyna. Tylko że tam deweloper kupił kompleks za... nieco ponad 1 mln zł.
Właśnie przez ten fatalny stan budynków i gigantyczne koszty nie do ominięcia magistrat nie palił się do rozmów o przejęciu gruntów zabudowań. I to pomimo nalegań ze strony radnych, którzy naciskali, prosili i grozili, że może nam przejść koło nosa świetna okazja (na naszych łamach mówił to, m.in. Jerzy Synowiec z PO czy Sebastian Pieńkowski z PiS). W końcu to więc... sama marszałek Polak zwróciła się do miasta z propozycją rozmów. Na razie skończyło się na wymianie korespondencji i wizji lokalnej w poszpitalnych budynkach. - Ich stan jest fatalny. Gorszy, niż można było się spodziewać - mówili zaskoczeni radni.W listopadzie - po zakończonym przetargu - to może być nasz ból głowy.
Co miasto mogłoby tu urządzić? Propozycji jest wiele: nowy magistrat, uczelniany campus, mówiło się też po prostu o trzymaniu działek ,,na zapas''. Formalnie, na dziś, możliwa jest tu tylko funkcja mieszkaniowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto