T-Mobile Ekstraklasa - Polonia zagra w piątek z Widzewem Łódź

Widzew przyjedzie w piątek do Warszawy jako niespodziewany lider T-Mobile Ekstraklasy. W miniony poniedziałek widzewiacy zremisowali na własnym boisku 1:1 z Górnikiem Zabrze, zachowując tym samym status jednej z czterech niepokonanych drużyn w lidze.

Czytaj także: Derby stolicy: Legia remisuje z Polonią 1:1 [ZDJĘCIA, SKRÓT, WYWIADY]

- Zabrzanie byli wymagającym rywalem, ale już myślami jesteśmy przy starciu z Polonią - mówił tuż po meczu ze Ślązakami najlepszy trener sierpnia, opiekun łodzian, Radosław Mroczkowski. Wpływ na grę Widzewa może mieć krótsza przerwa między spotkaniami (Widzew odpoczywa tylko cztery dni, Polonia po derbach miała tydzień wolnego) oraz to, że mecz z Czarnymi Koszulami będzie dopiero drugim meczem wyjazdowym RTS-u w tym sezonie.

W piątek w Polonii na pewno zabraknie kontuzjowanego Marcina Baszczyńskiego. Obrońca Czarnych Koszul złamał palec u nogi i nie zagra jeszcze około trzech tygodni. Jednak, jak pokazały derby, w Polonii nie ma graczy niezastąpionych. Przesunięty na środek obrony w miejsce Baszczyńskiego Dimitrije Injac zagrał z Legią bardzo dobre spotkanie i można przypuszczać, że to właśnie Serb zagra w parze z niemal pewnym występu Adamem Kokoszką.

Czytaj także: Zabawa przed meczem w Fan Zonie T-Mobile

W rezerwie pozostaje także powracający do Polonii Wojciech Szymanek, który przez 3 lata występował w zespole z Łodzi. - Wolałbym grać w I lidze niż ponownie w Widzewie. Miałem tego wszystkiego dosyć - opowiadał w prasie o swoim odejściu z łódzkiego klubu Szymanek. 30-latek z Polonii toczy spór sądowy z Widzewem w sprawie swoich zaległych wypłat. Na mecz z liderem z Łodzi nie będzie potrzebował zatem dodatkowej motywacji.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!