Brak darmowych miejsc parkingowych przed szpitalem w Gorzowie to problem, z którym przyjeżdżający do gorzowskiej lecznicy zmagają się od lat. Oni muszą zostawiać swoje auta albo na płatnym parkingu, albo na tuż przed wjazdem do punktu krwiodawstwa (latem w kurzu, jesienią - w błocie).Urzędnicy marszałek problemów z zaparkowaniem nie mają. Wjeżdżają na chodnik przed samym wejściem do szpitala. Jak wyjaśnił nam Roman Hak, zastępca naczelnika gorzowskiej drogówki, w tym miejscu parkować nie wolno.O wyjaśnienie, dlaczego kierowca z Urzędu Marszałkowskiego łamie prawo, poprosiliśmy Michała Iwanowskiego, rzecznika zarządu województwa lubuskiego. Oto jego odpowiedź:"W odpowiedzi na zapytanie potwierdzam, że auto widoczne na fotografii należy do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. Zaprzeczam natomiast insynuacji zawartej w pytaniu, jakoby doszło w związku z tym do naruszenia jakichkolwiek przepisów. Otóż po pierwsze – we wspomnianym miejscu nie obowiązuje zakaz zatrzymywania i postoju, po drugie – samochód zatrzymał się w tym miejscu po uzgodnieniu i za zgodą ochrony szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp., po trzecie – w tym samym miejscu zwyczajowo zatrzymują się samochody gości, udających z wizytą do dyrekcji szpitala, po czwarte – zaparkowanie auto w tym miejscu nie zablokowało ciągu pieszego wzdłuż chodnika, ani też dojścia do schodów dla pacjentów. Ponadto – uprzedzając ewentualne wątpliwości – dodam, że podjazd do szpitala dla osób niepełnosprawnych znajduje się w innym miejscu, w związku z czym sfotografowany pojazd nie utrudniał ani też nie ograniczał możliwości poruszania się osobom niepełnosprawnym.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?