Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Polonia w plenerze: Lament

morteaz
morteaz
Tłum ludzi, ruch uliczny, hałasujące tramwaje - czy w takich warunkach można oglądać sztukę teatralną? Okazuje się że tak. I to z przyjemnością.

Miejsce akcji w "Lamencie" jest nieistotne. Przedstawiona sytuacja mogłaby wydarzyć się wszędzie. Trzy kobiety: nastoletnia niezrozumiana córka, zdradzana bezrobotna matka i naiwna lekceważona babcia, dzielą się swoimi problemami w formie monologu.

Ich problemy i emocje są bliskie przeciętnemu człowiekowi. Dzięki temu ruchliwe, pełne ludzi miejsce, jakim jest Plac Konstytucji, stanowi idealną przestrzeń dla "Lamentu".

Sztuka cieszy się dużym zainteresowaniem. Zapewne ekspresyjność przedstawienia była tym, co przyciąga nawet obcojęzycznych turystów. W poniedziałek spędzili oni niemal pół godziny obserwując tylko gesty i chłonąc emocje, nie rozumiejąc przy tym ani słowa.

Inni z kolei od dawna planowali obejrzenie sztuki. - Już od jakiegoś czasu chciałam obejrzeć to przedstawienie, dopiero teraz to mi się udało. Od koleżanki słyszałam, że można się rozpłakać w trakcie oglądania i chyba coś w tym jest. Jestem pod wrażeniem - mówi studentka Beata.

Forma spektaklu który składał się z monologów pozwala oglądać sztukę w praktycznie dowolnym momencie. Istotą "Lamentu" jest bowiem to, że każdy kto znajduje się w okolicy, może choć na chwilę przystanąć i oddać się zadumie.

Spektakl można oglądać do piątku (31 lipca) oraz 31 sierpnia o godzinie 17.00 na Placu Konstytucji. Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do odwołania sztuki w przypadku deszczu.


Czytaj również:
Lament na placu Konstytucji
Teatr w praskim klimacie
Teatr na dworcu, cyrk w parku

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto