Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tenis stołowy: Silesia Miechowice rozgromiła Polsport Bielsko-Biała i AZS Wrocław

Marcin Szczepański
Cała drużyna Silesii Miechowice chce w tym roku wywalczyć w końcu awans do ekstraklasy
Cała drużyna Silesii Miechowice chce w tym roku wywalczyć w końcu awans do ekstraklasy fot. Marcin Szczepański.
Po dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach formą błysnęli tenisiści stołowi Silesii Miechowice. W ubiegły weekend rozegrali dwa spotkania, pokonując u siebie Polsport Bielsko-Biała i AZS Wrocław. Oba pojedynki wygrali miażdżącą przewagą i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli, lepszym bilansem małych punktów wyprzedzając najgroźniejszego rywala, Alfę Radzyń Podlaski. Najważniejszy mecz rundy, decydujący o prowadzeniu na półmetku rozgrywek Silesia rozegra we własnej hali już 5 grudnia!

- Obawiałem się trochę spotkania z Bielskiem, prowadzonym przez trenera kadry, jednak rozgromiliśmy ich bardzo łatwo 10:0. Byliśmy zadowoleni z wyniku, więc do spotkania z AZS podeszliśmy w dobrych humorach, jednak bardzo skoncentrowani. To w końcu trzecia drużyna w lidze. Alfa Radzyń miała z nimi ciężką przeprawę, więc wiedzieliśmy, że to może być ciężki mecz. - mówi trener Silesii, Michał Napierała.

Mecz we Wrocławiu przypominał jednak spotkanie z Bielskiem. Silesia szybko wygrała cztery pojedynki singlowe i ustawiła spotkanie.

- W pierwszych czterech pojedynkach rozbiliśmy ich w drobny mak. Wszystkie zakończyły się 3:0 w setach, a poszczególne wygrywaliśmy do 2,3 czy 4 punktów. Rywale nie wiedzieli gdzie leci piłka - relacjonuje Napierała.

W kolejnych pojedynkach podknięcie przytrafiło się deblowej parze Karol Strowski-Prus/Grzegorz Iwaniuk, która przegrała 2:3. Pojedynek przegrał też Bartosz Kwodawski, który otrzymał szansę na występ w celu ogrywania się. Nie zawiedli Jarosław Tomicki i Karol Szotek, którzy wygrali wszystkie gry singlowe i pozostają niepokonani w grze podwójnej.

Dzięki zwycięstwu po ośmiu meczach Silesia ma na koncie 16 punktów, tyle samo co Radzyń Podlaski. Prowadzi jednak lepszym bilansem setów.

W najbliższy weekend trójka zawodników Silesii, Szotek, Kwodawski i Strowski-Prus wezmą udział w Wojewódzkim Turnieju Kwalifikacyjnym.

- To będzie dla nich dobre przetarcie przed meczem z Alfą Radzyń - mówi Napierała. - W zespole panuje duża koncentracja. Jest dobra atmosfera, odpowiedni klimat. Po naszych ostatnich spotkaniach widać, że chłopcy bardzo chcą wygrać ten mecz, a forma na pewno na to pozwoli - dodaje.

Statystyki przemawiają za Silesią, podobnie jak forma bytomskich tenisistów stołowych. Spotkanie, które odbędzie się 5 grudnia o 18 w hali w Miechowicach może zadecydować o końcowym układzie tabeli i awansie do ekstraklasy. Naszym zaowdnikom w osiągnięciu końcowego sukcesu na pewno pomoże gorący doping kibiców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto