Termin zakończenia rewitalizacji bulwarów nie będzie dotrzymany

Włocławskie bulwary zmieniają się z każdym dniem. Sprzyjająca aura pozwala wykonawcom robót nadganiać zimowe opóźnienia. Front robót przesuwa się od ul. Ogniowej w kierunku Zgłowiączki.
Prawie w całości ukończona jest już ponadkilometrowa promenada, z której będą mogli korzystać piesi i rowerzyści. Budowane są tarasy widokowe. Największy, naprzeciw kościoła św. Jana, w którego centralnym punkcie widać już różę wiatrów, wewnątrz której wkomponowany został herb Włocławka. Kamienną mozaikę wykonano z kolorowej, granitowej kostki. Obok, również z kamienia, umieszczone są tablice z informacjami o odległościach do kilku nadwiślańskich miast. Nie zabraknie też zieleni. - Będą to efektownie wyglądające oraz sprawdzone w naszym klimacie gatunki roślin - mówi Andrzej Sołtysiak z biura prasowego Urzędu Miasta. - Przy tarasach widokowych zostaną posadzone nowe drzewa.
Finisz miesiąc później
Termin zakończenia rewitalizacji bulwarów nie będzie dotrzymany. - Wykonawca poprosił o jego przedłużenie - zaznacza Andrzej Sołtysiak. - Praw- dopodobnie zostanie przesunięty na koniec maja. Powodem była głęboko przemarznięta ziemia. Koszt całej inwestycji wyniesie 12,35 mln zł, z czego 6,38 mln zł to dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Nabrzeże tylko kosmetycznie
- Sądzimy, że będzie tu ładnie - mówi Karol Kiczorowski, który przyszedł nad Wisłę z żoną Moniką i córeczką Oleńką (na zdjęciu). - Widać, że prace jeszcze trwają, więc trudno stawiać oceny. Brakuje zieleni, ale gdy całość zostanie ukończona, to warto będzie tu przyjść na spacer.
Nie wszystko zostanie jednak odnowione. Poniżej promenady jest betonowe nabrzeże wykonane w latach siedemdziesiątych ub. wieku. W wielu miejscach są znaczne ubytki. - Tego nie będziemy naprawiali - dodaje Andrzej Sołtysiak. - Nabrzeże należy do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. Dokonamy więc tylko niewielkich kosmetycznych i niezbędnych napraw.
Andrzej Galczak