Trasa autobusu MPK nr 13 skrócona. Nie mają jak dojechać do szkoły we Włocławku

Trasa "trzynastki" mocno się skróciłaInterwencja Czytelnik z okolic Włocławka narzeka, że nie ma jak dojechać do szkoły. Uczy się zaocznie, a w soboty i niedzielę autobus MPK nie jeździ.Wielu mieszkańców Świętosławia, Kruszynka, Kruszyna i Nowej Wsi jest zaniepokojonych decyzją władz gminy o skróceniu trasy linii nr 13.- Jestem uczniem, który kształci się w liceum zaocznie - pisze nasz Czytelnik. - Okazuje się, że od pierwszego listopada, jestem pozbawiony możliwości dojazdu do Włocławka.Czytaj - Podwyżka cen biletów MPK. Nadal można jeździć za złotówkę Zdaniem Czytelnika, w podobnej sytuacji jest wielu innych mieszkańców tych miejscowości. - Nie rozumiem, dlaczego skrócono trasę "trzynastki", a "trzynastka K", która mogłaby poratować takie osoby, jak ja, jeździ wyłącznie w dni robocze, a w soboty i niedziele nie. Chciałbym, żeby ktoś mi wytłumaczył mi oraz mieszkańcom Świętosławia, Kruszynka, Kruszyna oraz Nowej Wsi , dlaczego tak bardzo utrudnia się nam życie.- Rzeczywiście, od pierwszego listopada zmieniła się trasa autobusu numer trzynaście - mówi wójt Ewa Brasz-kiewicz. Do tej pory linia prowadziła od ulicy Promiennej do pętli przy ulicy Diamentowej w Nowej Wsi. Obecnie jest to trasa prowadząca od Promiennej do Dębowej. Tym samym "trzynastka" stała się linią miejską.- Decyzja o skróceniu trasy "trzynastki" podyktowana została względami ekonomicznymi - mówi Ewa Braszkiewicz. - Albowiem koszty utrzymania linii podmiejskich drastycznie wzrosły.Czytaj - Liczą pasażerów i likwidują kursy autobusów MPK! Jak twierdzi pani wójt, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia uczniom, jak i innym mieszkańcom, dojazdu do szkół i pracy, utrzymano kursy linii nr 13K relacji Świętosław - ulica Promienna.Są plany, by już istniejący rozkład jazdy uzupełnić o dwa kursy. Niestety, nie w soboty i niedziele. - Badania potoku pasażerów pokazały, że w te dni jest ich bardzo niewielu. I tu znów ekonomia zadecydowała, że musieliśmy z nich zrezygnować - mówi Ewa Braszkiewicz. Jest szansa, że ratunkiem dla dojeżdżających w soboty i niedziele będzie inny, niż MPK, przewoźnik. Rozmowy trwają.