Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tryumfalny powrót wieszcza Juliusza Słowackiego przez Grudziądz

Redakcja
Jego trumna płynęła w górę do Warszawy na pokładzie statku Mickiewicz, który zatrzymywał się w licznych portach rzecznych między innymi i w Grudziądzu 22 czerwca 1927 roku
Jego trumna płynęła w górę do Warszawy na pokładzie statku Mickiewicz, który zatrzymywał się w licznych portach rzecznych między innymi i w Grudziądzu 22 czerwca 1927 roku Ryszard Bogdan Kucharczyk
HISTORIA. Jego trumna płynęła w górę do Warszawy na pokładzie statku Mickiewicz, który zatrzymywał się w licznych portach rzecznych między innymi i w Grudziądzu 22 czerwca 1927 roku.

Juliusz Słowacki (1809-1849) został pochowany na paryskim cmentarzu. Idea sprowadzenia prochów poety do kraju zrodziła się w pierwszych latach XX wieku.
Postanowiono przenieść je do Krakowa na Wawel. Powstał stosowny komitet obywatelski, który zebrał odpowiednie fundusze, a pod koniec marca 1909 roku nadeszła z Francji zgoda na ekshumację i przewiezienie zwłok. Biskup krakowski, stanowczo nie wyraził zgody na pochowanie ciała Juliusza Słowackiego na Wawelu.
Mimo nacisków opinii publicznej, swojego zdania nie zmienił. Doprowadziło to do rezygnacji po kilku miesiącach z planów. 14 czerwca 1927 ekshumowano szczątki Słowackiego, które następnie na polecenie Marszałka Piłsudskiego
zostały przewiezione do Polski.
Jego trumna płynęła w górę Wisły do Warszawy na pokładzie statku Mickiewicz, który zatrzymywał się w licznych portach rzecznych między innymi i w Grudziądzu 22 czerwca 1927.
Trumna spoczywała na statku na wysokim sarkofagu, okalanym czterema zniczami. Fotografia wieloobrazkowa, wykonana na pamiątkę tego wydarzenia, przedstawia w górnym lewym rogu, oczekujących przedstawicieli miasta, społeczeństwa i prasy na przyjazd delegacji ludności polskiej z Warmii (jeszcze w niewoli niemieckiej). W górnym prawym rogu nad brzegiem Wisły ustawiły się szeregi żołnierzy. W dolnym lewym rogu - delegacje z wieńcami przed wejściem na statek, a w dolnym prawym rogu wieniec wydawcy „Gazety Grudziądzkiej", komisarza rządu Wiktora Kulerskiego. W środku sarkofag na statku.
Na pamiątkę tego zdarzenia w połowie schodów prowadzących z Błonii Nadwiślańskich pomiędzy spichrzami do ratusza - wmurowano pamiątkową tablicę. 
Do Polski wróciły tylko prochy Słowackiego, lecz nad trumną unosił się nieśmiertelny duch wieszcza, któremu naród złożył należny mu hołd. Wszędzie, gdzie tylko zatrzymał się statek wiozący trumnę z prochami wielkiego poety, nad brzeg Wisły, ciągnęły nieprzeliczone tłumy ludności.
26 czerwca statek przybił do przystani w Warszawie, skąd orszak pogrzebowy przeszedł ulicami stolicy do katedry świętego Jana. Nazajutrz przewieziono trumnę Słowackiego na Dworzec Główny. Stąd wyruszył pociąg wiozący ją do Krakowa. 28 czerwca na dziedzińcu zamku odbyła się uroczysta ceremonia pogrzebowa. Na jej zakończenie Józef Piłsudski wypowiedział wielokrotnie cytowane słowa: - W imieniu Rządu Rzeczypospolitej polecam panom odnieść trumnę Juliusza Słowackiego do krypty królewskiej, bo królom był równy.
Jego prochy zostały złożone obok Adama Mickiewicza w Krypcie Wieszczów Narodowych w Katedrze na Wawelu. Słowacki był ulubionym poetą Józefa Piłsudskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto