Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzeba zmienić regulamin strefy parkowania

Redakcja
- Urzędnicy powinni przygotować dobry regulamin parkowania - mówi Andrzej Łojko z Łupowa. Ilekroć przyjeżdża do centrum, ma problemy z parkowaniem. Część winy ponoszą kombinatorzy.
- Urzędnicy powinni przygotować dobry regulamin parkowania - mówi Andrzej Łojko z Łupowa. Ilekroć przyjeżdża do centrum, ma problemy z parkowaniem. Część winy ponoszą kombinatorzy. Jarosław Miłkowski
Nawet 500 tys. zł rocznie strat mogą narażać miasto gorzowianie, którzy abonament na parking odsprzedają innym. - Trzeba zmienić regulamin - mówi administrator.

- Czy władza w końcu coś z tym zrobi? To skandal, że proceder kwitnie od miesięcy i nikt się nim nie zajmuje. Miejsc parkingowych w centrum jest niewiele, a ludzie sobie jeszcze na nich zarabiają - mówi Zbigniew Woiński z Górczyna. Jest zły na to, co dzieje się przy ulicach należących do strefy płatnego parkowania. Znajdują się one w ścisłym centrum miasta. To m.in. Hawelańska, Pocztowa, Łokietka, ale też ponad 30 innych. Mieszkających przy nich gorzowian wykupienie rocznego abonamentu na parkowanie jednego samochodu kosztuje zaledwie 120 zł. Wystarczy, że w Ośrodku Sportu i Rekreacji, który administruje strefą, udokumentują, gdzie są zameldowani i wskażą, na jaki samochód ma zostać wypisany papier (nie muszą nawet udowadniać, że są właścicielami pojazdów). Osoby spoza Gorzowa za parkowanie na tym samym miejscu muszą już jednak płacić 1,5 tys. zł. Niektórzy mieszkańcy ulic w strefie wzięli się więc na sposób i kupują kilka abonamentów, które później sprzedają chętnym.- W zeszłym tygodniu moi pracownicy przyłapali na tym starszego pana. Za szybą samochodu miał kartkę z informacją, że sprzeda abonament. Gdy podaliśmy się za chętnego na kupno, usłyszeliśmy, że chce 350 zł - opowiada nam Włodzimierz Rój, dyrektor OSiR-u. Szacuje on, że pośród 339 abonamentów około stu może być „lewych" i szybko oblicza, jakie straty z tego tytułu może ponosić miasto. - Godzina postoju to 2,5 zł. Ponieważ najczęściej „lewy" abonament odkupuje od mieszkańca centrum osoba, która ma w danym miejscu jakiś zakład czy sklep, przez osiem godzin nie możemy pobierać opłat za miejsce. To daje 20 zł dziennie. Przy stu osobach to 2 tys. zł, które pomnożone nawet przez 20 tylko dni w miesiącu daje nam 40 tys. zł. Rocznie to prawie pół miliona strat - wylicza dyrektor OSiR.Problemem jest prawo. - Nie ma precyzyjnej uchwały, która ustalałaby, ile abonamentów może kupić mieszkaniec. Zwróciliśmy się więc do wydziału transportu publicznego o ustanowienie nowej, która mówiłaby, ile abonamentów na zarejestrowany przez siebie samochód mieszkaniec strefy może kupić - mówi Rój. Próbowaliśmy wczoraj ustalić, czy urzędnicy planują zmienić prawo. Niestety, większość z nich była jednak na urlopie. O sprawie przypomnieliśmy więc radnym. - Miasto powinno się zająć tą sprawę. Po telefonie z redakcji klub PiS złoży interpelację na sesji - obiecał nam radny Marcin Marcinkiewicz.OPINIALudzie robią to z biedyPiotr Klattaz Państwowej Wyższej Szkoły ZawodowejW centrum Gorzowa przeważnie mieszkają ludzie biedni, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i ich postępowanie wcale nie może dziwić. Skoro w przepisach dotyczących parkowania jest luka prawna umożliwiająca proceder odsprzedawania abonamentu, to przed tym procederem się nie uchronimy. Nieobywatelskie jest pobieranie przez miasto tak wysokich opłat za parkowanie w śródmieściu. Skutkiem tego jest wymieranie centrum. Ponieważ są w nim problemy z parkowaniem, a opłaty wysokie, ludzie wolą jeździć do galerii handlowych, gdzie mają pewność, że zaparkują, a na pierwsze dwie godziny mogą zostawić samochód za darmo.OPINIAJarosław Miłkowskidziennikarz „Gazety Lubuskiej"Mieszkańcy okradają miastoGdy zdarza mi się podziwiać schludność niemieckich wsi, miast i miasteczek, odzywa się we mnie marzenie o społeczeństwie obywatelskim. O Polakach, którzy tak jak Niemcy zaczną dbać o to, by trawniki pod ich domami były przystrzyżone, a domy pięknie wymalowane i bez żadnych bohomazów. Moi krajanie są jednak inni. Czekają aż wszystko za nich zrobią urzędnicy, narzekają na brak pieniędzy choćby na koszenie trawy (piszemy o tym w dzisiejszym numerze). Jak jednak ma być w moim mieście normalnie, jeśli to jego mieszkańcy je okradają. Czas z tym skończyć. Pomyśl o tym, Czytelniku, gdy zechcesz kupić „lewy" abonament. 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto