Chłopiec kilka dni wcześniej był na Okęciu razem z mamą. Tak mu się spodobało, że postanowił znów tam pojechać. Tym razem jednak nie zabrał ze sobą rodziców.
Mama Mikołaja wyszła rano do pracy, a ojciec wrócił z nocnej zmiany. Gdy przysnął, chłopiec założył buciki, wszedł na taboret, otworzył zamek od drzwi i wyszedł na zewnątrz. Wsiadł do autobusu nr 188 na przystanku na ul. Racławickiej.
Dzieckiem zainteresowali się policjanci z Okęcia. Spytali Mikołaja, czy wie gdzie mieszka i jak się nazywa. Chłopiec bez problemu wskazał adres. Policjanci zawieźli dziecko na miejsce, gdzie szukało go kilka osób. Rodzice dziecka byli tak zszokowani, że przez dłuższy czas nie zdawali sobie sprawy z tego, co się stało.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?