MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tuchomskie jezioro coraz brudniejsze. Mieszkańcy podejrzewają, że do jego wód odprowadza się ścieki

Alicja Zielińska
Feliks Dempc jako chłopak kąpał się z kolegami wJeziorze Tuchomskim, a woda z niego była używana w domu/ fot. Alicja Zielińska
Feliks Dempc jako chłopak kąpał się z kolegami wJeziorze Tuchomskim, a woda z niego była używana w domu/ fot. Alicja Zielińska
Mieszkańcy Tuchomka i okolic skarżą się, że sąsiednia gmina - Szemud - zanieczyszcza Jezioro Tuchomskie. Jego woda często jest spieniona, a samo jezioro zarasta coraz bardziej.

Mieszkańcy Tuchomka i okolic skarżą się, że sąsiednia gmina - Szemud - zanieczyszcza Jezioro Tuchomskie. Jego woda często jest spieniona, a samo jezioro zarasta coraz bardziej. Od wielu też lat jest to jedno z niewielu jezior, gdzie obowiązuje zakaz kąpieli.

To było takie piękne i czyste jezioro - wspomina jeden z mieszkańców Tuchomka. - Ma jednak pecha, bo należy do trzech gmin, a przez to nie ma żadnego właściciela, który by o nie zadbał. Czasem śmierdzi, czasem się pieni i od kilku lat na sezon letni nad brzegami wciąż stoją tablice o zakazie kąpieli. Szkoda, bo to jest jedno z piękniejszych jezior w powiecie kartuskim.

Jezioro Tuchomskie, urokliwe, z zakolami i wysepkami jeszcze kilkanaście lat temu było jednym z najczystszych w powiecie kartuskim. Na granicy gminy Żukowo, Przodkowo i Szemud - a to już powiat wejherowski - w Warznie tuż nad brzegiem jeziora powstaje osiedle kilkudziesięciu domków. Prace ziemne już trwają. Z daleka widać jak pracują maszyny i ludzie. Po przeciwnej stronie jeziora, na granicy żukowskiej gminy z Szemudem już stoi jedno osiedle. Gdzie i jak z tak dużego osiedla odprowadzane są ścieki - zastanawia się głośno nasz czytelnik.

- Nawet wędkarze już tu nie przyjeżdżają - mówi ze smutkiem w głosie 78-letni Feliks Dempc. - Tu się urodziłem i wychowałem i odkąd pamiętam biegaliśmy z chłopakami nad jezioro kąpać się. W domach nie było wody, kranów, więc nosiliśmy ją z jeziora. Jak przyszedł weekend pełno było wędkarzy, a teraz... ? Chałup ponastawiali tuż nad wodą, ciekawe gdzie idą ich ścieki? Brzegi jeziora coraz bardziej zarastają. Bywają też dni, że woda ma na powierzchni pełno piany. Po przeciwnej stronie, już u sąsiadów w Warznie pobudowali oczyszczalnię ścieków, niby, że to pomoże w utrzymaniu czystości wody. Nic to nie daje, a odkąd ją pobudowali, jeszcze większy smród z tamtej strony idzie.

Radzi sobie z tym problemem jedyny nad brzegiem jeziora urokliwy ośrodek Oleńka. Kąpielisko z pomostami jest czyściutkie, ale jak twierdzi właściciel, kilka razy w roku brzeg jest czyszczony, odchwaszczany, nawożony jest plażowy piasek. Mimo to nad brzegiem ustawiona jest tablica o zakazie kąpieli.

O żalach i pretensjach do oczyszczalni mieszkańców gmin Żukowo i Przodkowo wie Roman Chustak, kierownik referatu gospodarki komunalnej w Szemudzie. - Znane są nam skargi na pracę oczyszczalni - stwierdza. - W tej sprawie były nawet spotkania samorządowców powiatów i gmin. Z naszej strony wszystko jest dobrze. Oczyszczalnia funkcjonuje od 1997 roku, spełnia wszystkie parametry. Owszem zrzuty idą do jeziora, ale jako oczyszczone. Co kwartał oczyszczalnia poddawana jest kontroli. Na pocieszenie mogę jedynie dodać, że planuje się likwidację tej oczyszczalni i zrobienie w tym miejscu jedynie przepompowni. Ścieki z tego terenu skierowane będą do Gdyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto