Mężczyzna musi również zapłacić pieniądze tytułem naprawienia szkody oraz grzywnę w wysokości 2 tys. zł. Prawne konsekwencje to efekt zdarzeń z 2010 roku, gdy 58-letni Turek załatwiał w mieście interesy związane z budową autostrady. W hotelu zabawił ok. miesiąca. Po czym wyjechał do swojego kraju, nie regulując rachunku na ponad 5 tys. zł. Sprawa została zawieszona i nikt właściwie nie wierzył w to, że pieniądze uda się odzyskać. Jednak po 3 latach od wizyty w Dębicy, oszust wrócił do Polski i wpadł na warszawskim lotnisku. Mężczyzna przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień w sprawie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?