Moja dezorientacja trwała kilka chwil. Na szczęście były to tylko ćwiczenia. W sobotę w kilku punktach miasta było więcej takich scen. Odbywały się II Zielonogórskie Ćwiczenia Społecznych Służb Ratowniczych. W ich ramach prezentowano sposoby ratowania osób poszkodowanych, ale najwięcej uwagi poświęcano aby jak najwięcej przechodniów zapoznało się z metodami udzielania pierwszej pomocy. Ratownicy nie tylko prezentowali. Zachęcali zielonogórzan, żeby sami spróbowali wykonywać czynności ratownicze. I nie tylko dorosłych. Również dzieci. Natrafiłam grupę ratowników kostrzyńsko-szczecińskich i z Międzyrzecza.
Od czasów szkolnych miałam ćwiczenia z udzielania pierwszej pomocy. W tej intencji były także klasówki. Sprawdzić, naciskać, liczyć, wołać o pomoc. Na szczęście nigdy nie miałam być w takiej sytuacji. Nawet obok. I nawet na Przystanku Woodstock gdzie prawdopodobieństwo wypadków jest spore.
Ale kilka lat temu zastanowiłam się czy jestem w stanie sprawdzić się w takiej sytuacji. Bo licho nigdy nie śpi. Regularne szkolenia w zakładzie pracy i na nich nic więcej poza tym co wyniosłam ze szkolnych lat. Również współpracownicy mieli podobne odczucia. A przecież fantomy są już coraz bardziej powszechne.
Tym razem nie brakowało ich na zielonogórskim deptaku. Społeczni ratownicy przekazywali swoją wiedzę. Oby nigdy nie była potrzebna. Oby jednak – gdy zajdzie konieczność – była wykorzystana umiejętnie.
* * *
Zobacz nas na facebooku:
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?