Jak się okazuje, zaszła pomyłka. Przy likwidacji znaków zakazujących zatrzymywania i postoju, które stały przed skrzyżowaniem, ekipa się zapędziła i usunęła znak informujący, że ulica jest jednokierunkowa. Wkopano go na nowo.
– Tak już zostanie – mówi Ryszard Hadryś, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Stargardzie. – Tam nie ma chodnika i ruch dwukierunkowy zagraża bezpieczeństwu pieszych. Analizowaliśmy tę sytuację i uznaliśmy, że na ulicy Dębowej musi obowiązywać ruch jednokierunkowy. Mieszkańcy tej ulicy mają też inny problem, którym są dziury w jezdni.
– Przebolejemy tę decyzję, ale niech zarządca drogi przynajmniej zrobi jej remont i zbuduje chodnik – mówi pani Natalia. – Jak pada deszcz, kałuże są tak wielkie, że z domu nie ma jak wyjść.
– Nie wiem czy będzie nas na to stać – mówi Ryszard Hadryś. – Też bym chciał tę ulicę wyremontować. Wszystko zależy od tego, czy w budżecie na przyszły rok będą na to pieniądze.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?