Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Dworcowa. Szrotówek zżera kasztanowce

Redakcja
Wioletta Mordasiewicz
W coraz gorszym stanie są kasztanowce rosnące na skarpie obok dworca kolejowego. Stargardzki sposób na ten problem to tylko grabienie liści.

– Jeżdżę po Polsce i widzę, że w innych miastach są wykonywane zabiegi, które mają ratować kasztanowce – mówi pani Monika, mieszkanka ul. Dworcowej. – W drzewa są wstrzykiwane różne środki, są oklejane folią. U nas te drzewa z roku na rok marnieją. Najgorzej wyglądają te na skarpie przy dworcu kolejowym.
Urzędnicy odpowiadają, że od 2002 roku realizują program ochrony kasztanowców.
– Od razu miasto zobowiązało zarządców terenów do grabienia i palenia liści – zapewniają urzędnicy z biura prezydenta Stargardu. – To było monitorowane i systematycznie oceniane. Cały czas jest analizowana kwestia stosowania innych metod walki ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem, takich jak szczepionki, pułapki lepowe czy broń biologiczna.
Pracownicy magistratu podpierają się badaniami poznańskich naukowców, którzy dowiedli, że szczepienie kasztanowców jest szkodliwe dla drzew i przyspiesza ich obumieranie. Zaś pułapki lepowe są nieskuteczne i eliminują pożyteczne owady. Kosztowne metody okazały się więc ich zdaniem nieskuteczne. Dlatego w Stargardzie nadal jedynie usuwa się liście spod drzew.
– Ale przy ul. Dworcowej nikt tego nie robi! – mówi pani Monika. – Nie widziałam, by liście grabiono. Tam się roi od szrotówka.
Zarządcą terenu jest PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Szczecinie.
– Do zarządcy wielokrotnie wysyłano pisma w sprawie podjęcia działań w celu ratowania drzew rosnących na skarpie – zapewniają urzędnicy. – Pisma spotkały się z brakiem reakcji zarządcy.
Rzecznik kolei mówi, że na ratowanie drzew zastrzykami czy też innymi metodami kolej nie ma pieniędzy.
– Liście co jakiś czas są grabione – zapewnia Piotr Kryszak. – Oczywiście, nie robimy tego codziennie. Przynajmniej raz na dwa tygodnie będą sprzątane i palone.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto