Ulica bez mieszkańców

   Zapewne wiele osób skojarzy, a zwłaszcza kierowcy. Biegnie od ulicy Wazów do ulicy Podgórnej.
   Jest pawilon, w którym zawsze była poczta, ADM. Dawno zniknęły pralnia, sklep z pasmanterią, papierniczy, biblioteka. Są inne usługi.
   Zawsze był i nadal jest telefoniczny aparat wrzutowy.
   Lata temu, po drugiej stronie ulicy, wybudowano wjazd i portiernię do szpitala. Lokalizację zweryfikowało życie. Karetkom było nie po drodze. Stary wjazd wrócił do łask. A w byłej już portierni były punkty handlowe z mięsnym na czele lub punkty usługowe. Profil często się zmieniał. Bo cały czas do tego miejsca jest ,,nie po drodze".
   O tej ulicy więcej się mówi jak przeprowadza się remonty, ostatni akurat się skończył. Widoczna jest też podczas wyborów. Nigdy nie zwracałam na to uwagi, ale tym razem - przed pierwszą turą wyborów na Prezydenta RP - już tak.
   Widniała w obwieszczeniach wyborczych, widniała na wykazie ulic przed lokalem wyborczym. W samym lokalu już jej nie było. Jak powiedział pan z Okręgowej Komisji Wyborczej - nie ma nikogo zameldowanego przy ulicy Ludwika Waryńskiego w Zielonej Górze.
   Zaciekawiło mnie czy znalazłaby się w naszym mieście podobna ulica. Na razie jednak do takiej nie dotarłam.