Ursynalia 2012. Tak bawili się uczestnicy pierwszego dnia festiwalu [zdjęcia]
MM: Od kiedy zajmujesz się Ursynaliami? Zapewne nie od samego początku imprezy?
Łukasz Nowakowski*: Ursynalia mają 29 lat. Kiedy była pierwsza edycja nie było mnie jeszcze na świecie. Z Ursynaliami jestem związany od 5 lat.
Kiedy Ursynalia zaczęły tak rosnąć? Kiedyś nie był to wielki festiwal.
Tak naprawdę impreza takiego kształtu zaczęła nabierać w 2008 roku. Wtedy na festiwalu pojawił się H-Blox, dobrze znana formacja z Niemiec. Od tamtej pory z roku na rok gwiazdy były coraz większe. Przełomem był jednak rok poprzedni, kiedy przyjechał Korn i Guano Apes.
A jak zaczęła się sama ewolucja imprezy? Gdzie się to zaczęło?
Kilka lat temu spotkała się grupa ludzi i doszła do wniosku, że robimy zawsze to samo...
| Udostępnij artykuł na Facebooku |
...Farben Lehre?
Farben Lehre, Kult, Coma… Pomyśleliśmy jednak, że pójdziemy o krok dalej, zrobimy coś, czego nie robi żaden inny festiwal studencki w Polsce. Z roku na rok mieliśmy coraz większy budżet. Wprowadziliśmy bilet za niewielką cenę. Dzięki temu możemy ściągać większe gwiazdy. A razem z nimi wzrastał prestiż Ursynaliów. Takie gwiazdy jak Slayer, Limp Bizkit, czy Nightwish nie przyjechałyby na nieznany festiwal.
Ursynalia 2012 [program]
Największe gwiazdy, które pojawiły się na Ursynaliach?
Jak już wcześniej wspomniałem, Korn, Guano Apel, warto doliczyć też Sum 41.
Nie mogę nie zapytać o wpadkę, którą zaliczyliście w styczniu. Ogłosiliście konkurs na swoim facebookowym fanpagu dotyczący gwiazdy tegorocznego festiwalu, jednak jego rozwiązanie się przeciągało. Po wpisach było widać, ze ludzie byli wkurzeni. Wysypał wam się jakiś zespół?
Nie. Woleliśmy poczekać kilka dni, żeby dopiąć wszystkie techniczne sprawy. Od początku gwiazdą miał być Slayer, Billy Talent i Limp Bizkit. Cztery dni obsuwy pozwoliły na to, żeby pozałatwiać wszystkie formalności.
Skąd plotka o Foo Fighters?
Nie jesteśmy pewni. Rozpuściło ją Antyradio, które nie jest patronem, ani partnerem festiwalu. Ktoś puścił w obieg fałszywą informację, albo po to, żeby nam zaszkodzić, albo, żeby nam pomóc.
Macie wrażenie, że Ursynalia są ważnym festiwalem studenckim w Europie?
Sprawdzaliśmy, to jest największy festiwal studencki na kontynencie. My się nie mierzymy z imprezami stricte studenckimi, tylko z najważniejszymi festiwalami w Polsce. Nie odbiegamy zbytnio od Orange, od Openera. Woodstocka oczywiście nie przebijemy, bo to jest legenda. Żeby zawalczyć z taką legendą, trzeba pracować kilkadziesiąt lat.
Poruszacie się w obrębie mocniejszego rocka. Coś zamierzacie zmieniać?
Każdy festiwal ma jakąś swoją tożsamość. My wyrobiliśmy sobie taką markę, że jesteśmy imprezą rockowo-metalową. Ale mamy tez drugą scenę, która jest alternatywą dla tego, co dzieje się na main stage. Tam znajdują się wszystkie gatunki muzyczne. Tam jest elektro rock, tam jest rap, jest muzyka klubowa, jest dubstep.
Jaką sobie przypominasz najciekawszą anegdotę związaną z Ursynaliami?
W zeszłym roku suportem dla Korna był Jelonek. Kiedy chłopaki z Korna usłyszeli jak gra Jelonek, a trzeba podkreślić, że jest to jednak ewenement, połączenie skrzypiec i metalu, to zaproponowali mu światową trasę koncertową.
*Łukasz Nowakowski – rzecznik prasowy festiwalu Ursynalia, student SGGW.
dodaj artykuł
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
