Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Verva Street Racing. Warszawa jak Monte Carlo

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
Najszybsze samochody świata, najlepsi kierowcy i emocjonujące widowisko. 21 sierpnia w centrum stolicy powstanie tor uliczny.

Centrum Warszawy na jeden dzień stanie się torem wyścigowym. Nie zabraknie pięknych i szybkich aut, kaskaderskich popisów, gwiazd i czołowych ekip motosportów.

Chevrolet, Ferrari, Lamborghini, Porsche - najszybsze auta w Warszawie

Rywalizacja podczas Verva Street Racing odbędzie się dwuetapowo. Podobnie jak podczas prawdziwego Grand Prix, każdy wyścig poprzedzony zostanie rundą kwalifikacyjną. Element współzawodnictwa będzie uzupełniony o demonstracyjne przejazdy sportowych samochodów szosowych takich jak: Chevrolet Corvette C6 Z06, Dodge Viper GTS Coupe, Ferrari F 430 Scuderia, Lamborghini LP 560 Spider, Lamborghini Superlaggera, Porsche Carrera GT, Stealth B07.

Warszawa niczym Monte Carlo

Pętla o długości 2,3 km pomiędzy placem Piłsudskiego i pl. Teatralnym, na którą składa się kilka szybkich prostych oraz dziewięć zakrętów, przypomina prawdziwy tor uliczny, długością zbliżony do trasy zawodów Formuły 1 w Monte Carlo.

Wybór trasy konsultowany był z profesjonalnymi kierowcami wyścigowymi oraz sztafetami ekip, które pojawią się na imprezie. Głównym kryterium wyboru - obok bardzo dobrej lokalizacji w centrum - był także odpowiedni stan nawierzchni oraz możliwości właściwego zabezpieczenia trasy.

By widzowie mogli śledzić, co dzieje się na torze, wzdłuż całej trasy organizatorzy postawią osiem dużych telebimów.

Wstęp na imprezę jest bezpłatny. Jednak prawdziwi fani motoryzacji, którzy oczekują więcej od takiego wydarzenia, będą mogli zdobyć specjalne, płatne bilety. One zapewnią wejście na Pit Party, gdzie będzie można zdobyć autografy lub pamiątkowe zdjęcie, przyjrzeć się z bliska bolidom lub zobaczyć, jak działa paddock.

Pit stop w centrum stolicy. Warszawiacy zaskoczeni

Zapowiedź zbliżającej się imprezy mogli zobaczyć warszawiacy, oczekujący we wtorek na poranne autobusy w centrum miasta. Na przystanek podjeżdżał bolid, do któremu podbiegali mechanicy - wszystko zaaranżowane tak, jak podczas zjazdu do profesjonalnego pit stopu w trakcie wyścigów. Po kilkudziesięciu sekundach, gdy mechanicy wymienili opony, zatankowali paliwo i wyregulowali tylny spojler, bolid z piskiem odjeżdżał z przystanku, zostawiając zdezorientowanych i zaskoczonych przechodniów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto