Stację z Saskiej Kępy przeniesiono ze względu na protesty mieszkańców. To pierwsza taka sytuacja, z którą spotkał się operator.
- To absurd, że protest zaledwie dwóch osób jest skuteczniejszy niż setki cyklistów, którzy codziennie wypożyczały w tym miejscu rower - mówi Adam Nowakowski, mieszkaniec Saskiej Kępy, który teraz po rower będzie musiał chodzić aż pod Stadion Narodowy. - Dzięki Veturilo przesiadłem się z autobusu na rower. Teraz zastanawiam się, czy nie będę musiał wrócić do komunikacji miejskiej - żali się Nowakowski.
Stację przeniesiono, bo jak tłumaczył portalowi Twoja Praga Artur Tondera z Sekcji Rozwoju Ruchu Rowerowego ZTM, cytując kluczowy fragment listu: "Od 22 do 3-4 nad ranem zbierają się grupy i rodziny, żeby hałasować i dzwonić dzwonkami".
Co ciekawe system Veturilo nocą odnotował przeciętnie 3-4 wypożyczenia.
Tymczasem Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej z pomocą portalu społecznościowego Facebook zbiera już głosy, gdzie stacja ma być przeniesiona. Zagłosować w sondzie możemy klikając w link SONDA NOWE MIEJSCE DLA VETURILO
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?