Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię.
Idea neonu dla Warszawy wydawała się strzałem w dziesiątkę. Trudno było znaleźć osobę, której pomysł by się nie podobał. W pierwszej połowie zeszłego roku na fali zainteresowania modernizmem i sztuką użytkową Muzeum Neonów wraz z RWE Polska zorganizowały konkurs na neon, który miał stać się nowym symbolem stolicy. Projekt miał być z jednej strony świeży, z hipsterskim zacięciem, z drugiej strony miał nawiązywać do historii Warszawy i jednego z najciekawszych okresów w tworzeniu warszawskiej architektury - PRL-owskiego modernizmu.
Na facebooku zorganizowano konkurs, w którym warszawiacy (i nie tylko) oddawali głosy na swoich faworytów. Pierwsze głosowanie wygrał kontrowersyjny dla wielu neon ze słoikami, który ironią oswajał "obcość" przyjezdnych i wskazywał w ten sposób na złożoność kulturową Warszawy. Jak to jednak często z facebookową klikokracją bywa, okazało się, że głosowanie trzeba było unieważnić. Dlaczego? Dlatego, że zwycięski projekt wygrał dzięki kupionym w sieci lajkom. Zdecydowano, że zainstalowany zostanie neon, który zgarną drugą pozycję - "Miło Cię widzieć".
Zobacz też:
- Smutny autobus. Smutna i nietypowa kampania MSW [wideo]
- "Miło Cię widzieć" zamiast warszawskich słoików
- Tu powstają warszawskie neony. Zajrzeliśmy do pracowni
- Neon zaświecił po 40 latach
Wizualizacje były imponujące. Okazały neon miał wisieć na środku mostu Poniatowskiego od północnej strony. Z wizualizacjami bywa jednak podobnie jak z głosowaniami na facebooku i neon okazał się być mniejszy o połowę niż pierwotnie przedstawiano i zawisł na innym moście: moście Gdańskim. Do tego nie na środku ale z boku.
Neon "Miło Cię widzieć" został oficjalnie odpalony w sobotę, a dwie litery przestały świecić w nim już w środę wieczorem. W tej chwili świecący się napis to "Io Cię widzieć". Być może to właśnie jego lokalizacja w jakimś sensie przyczyniła się do takiego stanu rzeczy. Awaria mogła być wynikiem zwykłego wandalizmu - do liter bardzo łatwo jest dorzucić kamieniem. Być może podobnie jak tęcza neon prowokował samym swoim istnieniem. A być może litery najzwyczajniej na świecie się przepaliły.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?