W Opolu będzie więcej wypożyczalni rowerów

Miejskie wypożyczalnie rowerów działają w Opolu od trzech lat, ale choć cieszą się dużą popularnością, to do tej pory nie było pewne, czy i kiedy ratusz ogłosi kolejny przetarg na operatora 13 stacji stojących obecnie na ulicach.- Przetarg powinien być ogłoszony jeszcze w tym roku, ani prezydenta, ani radnych nie trzeba do niego przekonywać, bo wypożyczalnie sprawdziły się, a kwestią do dyskusji było tylko to, jak cały system ma wyglądać w przyszłym roku – tłumaczy Adrian Wesołowski, radny PO i szef komisji infrastruktury.Obecnie w Opolu działa 13 wypożyczalni, tyle że od dawna pojawiały się postulaty, by sieć powiększyć co najmniej o kilka stacji. I na to się zanosi, bo zespół rowerowy działający w ratuszu zarekomendował prezydentowi, aby w przyszłym roku powstały w Opolu dwie dodatkowe stacje. - Nowe lokalizacje wypożyczalni to tzw. rondo, czyli plac Konstytucji 3 Maja, oraz okolice przystanku autobusowego na ul. 1 Maja, tuż przed pętlą przy ul. Rejtana - opowiada Adrian Wesołowski.Zespół rowerowy uznał, że takie wypożyczalnie dobrze uzupełniłyby obecny system.- I na ulicy 1 Maja, i na rondzie brakuje dziś możliwości wypożyczenia i pozostawienia roweru - ocenia Wesołowski.Jest jednak jeden problem. Miasto z roku na rok płaci coraz więcej firmie Nextbike, która obecnie administruje wypożyczalniami. W tym roku system kosztuje miasto 335 tysięcy złotych, a gdy wypożyczalnie startowały w 2012 roku, kwota była aż o 120 tys. zł mniejsza. Na tak duży wzrost kosztów niechętnie patrzą służby finansowe ratusza, a jeśli stacji miałoby być jeszcze więcej, to znów trzeba będzie zapłacić więcej. Szacuje się, że rocznie utrzymanie 15 stacji kosztować może około 400 tysięcy złotych, a ratusz płaci głównie za 20 minut bezpłatnej jazdy, którą opolanom oferują wypożyczalnie.- Koszty są ważne, ale warto też pamiętać, że właśnie dzięki wypożyczalniom na ulicach jest mniej samochodów, a wzrasta ruch rowerów, co przekłada się na większą aktywność fizyczną opolan i tym samym na ich zdrowie - przekonuje Beata Kubica, radna Zielonych.Jak pokazuje statystyka, z roku na rok chętnych na przejazdy przybywa. W 2012 roku przez cały sezon było ponad 41 tysięcy wypożyczeń, rok później już ponad 62 tysiące. Teraz dane wskazują na to, że obecny sezon może być jeszcze lepszy, bo ciepła na razie jesień sprzyja wypożyczalniom.- Przybywa osób korzystających z wypożyczalni, ale także tych, które mają własne rowery i nimi poruszają się po mieście - podkreśla radna Beata Kubica.