W czwartek przed południem doszło do załamania się fragmentu jezdni na Rondzie Republiki Ostrowieckiej, na bardzo ruchliwym odcinku krajowej „dziewiątki". Najpierw miejsca pilnowała Straż Miejska, potem pracownicy Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, których sieć przebiega tuz obok. Przyjechali też przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad- zarządcy tej drogi.- Nasi pracownicy wspólnie z przedstawicielami zarządcy drogi sprawdzili sieć wodociągową, która okazała się szczelna. Nie ma także awarii na sieci kanalizacji sanitarnej- zapewnia Zdzisław Foremniak, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji.Mieszkańcy okolicznych bloków, mający tak jak wszyscy ostrowczanie świeżo w pamięci osuwisko na ulicy Polnej, od razu informowali, że niedaleko zapadniętego miejsca, przebiegał kiedyś przepust prowadzący do nieistniejącego już budynku PSS. Według służb miejskich, został on jednak zabetonowany w latach 90- tych i nie stanowi zagrożenia. Co innego stary kanał hutniczy, przed laty wykorzystywany do obsługi wielkiego pieca- on brany jest pod uwagę jako przyczyna zapadnięcia się jezdni.Do obsunięcia się ziemi doszło na pasie wyłączonym z ruchu, na przejściu dla pieszych, gdzie widoczne było wyraźne wgłębienie. Po południu wycięto ten fragment jezdni, a podłoże ubito. Ruch samochodów odbywa się w miarę normalnie, chociaż w godzinach szczytu trzeba się liczyć z jeszcze większymi korkami niż zazwyczaj.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?